Pierwsze wnioski Macieja Skorży. "Część piłkarzy straciła w moich oczach"

Przez większość przerwy reprezentacyjnej Maciej Skorża pracował z wąską grupą piłkarzy, głównie rezerwowych. Początkowo był zadowolony z ich zaangażowania, ale ostatnio zmienił zdanie.

- Każdy w mojej drużynie dostanie szansę i na pewno do końca rundy jesiennej zdążę sprawdzić wszystkich - powiedział Maciej Skorża, który nie zamierza podejmować pochopnych decyzji.

Nowy opiekun Kolejorza ma już jednak pewne przemyślenia. - Na przestrzeni dziesięciu dni, które spędziłem z zespołem, zauważyłem tendencję, że niektórzy zawodnicy na początku przejawiali spory entuzjazm i zapał do pracy, ale to wszystko przygasło, gdy ze zgrupowań reprezentacji powrócili ich koledzy.
[ad=rectangle]
Skorża nie ukrywa rozczarowania takim rozwojem wypadków. - Jest to dla mnie niepokojące i nie będę zaprzeczał, że ci piłkarze trochę w moich oczach stracili.

Trener wicemistrza Polski zdaje się wysyłać jasny sygnał do swych podopiecznych. - Na razie chcę ich przede wszystkim jak najlepiej poznać, zwłaszcza że mentalność piłkarza jest bardzo skomplikowana. Jestem jednak zaskoczony podobnymi sytuacjami. Każdy zawodnik musi być pewny siebie. Tylko wtedy można radzić sobie z konkurencją. Tę pewność można w jakimś stopniu wypracować, ale w dużej mierze musi ona wyjść od samego zainteresowanego - zaznaczył.

Komentarze (3)
Jab
13.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rezerwowi stracili zapał bo wiedzą jak to w naszej lidze jest , chociaż wyszliby z siebie na treningach to w meczach i tak zagrają stare nazwiska .Jeśli Skorża tego nie zmieni to w Lechu mizeri Czytaj całość
avatar
eminencja
12.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
te pytania sa coraz bardziej banalne..niedlugo bedzie pod artykułem " Czy Skorża wpusci kogos z ławki rezerwowych ? " 
Sufler
12.09.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Uuuu no to się piłkarzyki wystraszą. Bo może się okazać że przyjdzie zima i Skorża przewietrzy szatnię. a że to zrobi to chyba jasne. Właściciel klubu bardzo go lubi i na pewno dał mu duże pole Czytaj całość