Carlos Tevez po ponad trzyletniej przerwie miał powrócić do reprezentacji Argentyny, ponieważ znakomicie rozpoczął sezon i należy do wiodących zawodników Juventusu Turyn. Do comebacku 29-latka jednak nie doszło, a Gerardo Martino na mecze z Brazylią oraz Hongkongiem spośród napastników grających w zagranicznych klubach nominował tylko Lionela Messiego, Sergio Aguero oraz Gonzalo Higuaina.
- Kiedy objąłem stanowisko, podkreśliłem, że nie mam żadnego problemu z którymkolwiek z piłkarzy i teraz mogę tylko powtórzyć to w odniesieniu do Teveza - stwierdził Martino, cytowany przez goal.com.
[ad=rectangle]
- Jak powiedział sam Carlos, na powołanie do kadry trzeba zapracować dobrymi występami. Nie przesądzam, czy w przyszłości otrzyma powołanie, ale dostrzegam to, że dobrze sobie radzi w Juventusie - przyznał selekcjoner Albicelestes.
Powołania nie otrzymał ani Tevez, ani Mauro Icardi. W przypadku napastnika Interu Mediolan nie bez znaczenia okazały się jego sprawy osobiste. - Gdybym miał możliwość porozmawiania z Icardim, poleciłbym mu pełne skoncentrowanie się na pracy nad swoją karierą i skupienie nad rozwojem piłkarskim - powiedział Martino, nawiązując do głośnej historii odbicia przez Icardiego... żony Maxiego Lopeza.