Nokaut w pierwszej rundzie - relacja z meczu PGE GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin
PGE GKS Bełchatów utrzyma się w ścisłej czołówce T-Mobile Ekstraklasy po zwycięstwie 1:0 z Pogonią Szczecin. Brunatni wyprowadzili jedyny i decydujący cios w 2. minucie.
Grę Pogoni próbowali jeszcze napędzić doświadczeni Małecki, Robak, Murawski, ale odbijali się od muru obronnego lub kierowali piłkę wprost do Malarza. Portowcy nie potrafili, a bełchatowianie niespecjalnie chcieli zaatakować. Prostym wytłumaczeniem byłoby, że pierwsi odczuwali skutki dogrywki w Ząbkach, a drudzy podróży do dalekiego Świnoujścia. Tempo było bowiem bardzo przeciętne.
Dopiero w ostatnim kwadransie rozpoczęła się wymiana ciosów i zrobiło się więcej miejsca na boisku. Tym bardziej, że Bartosz Ślusarski wykluczył się z gry ostrym faulem na Rafale Murawskim, za który otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Pogoń rzuciła się do ataku, ale Robak i Małecki strzelali na wiwat, a po chwili Krzysztofowi Jakubikowi nie pozostało nic innego jak zakończyć mecz.
PGE GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)
1:0 - Paweł Komołow 2'
Składy:
PGE GKS: Malarz - Basta (67' Sawala), Telichowski, Baranowski, Mójta - Baran, Szymański - Wroński (62' Prokić), Komołow (87' Flis), Michał Mak - Ślusarski.
Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Golla, Hernani (65' Matras), Matynia (60' Nunes) - Frączczak (29' Murayama), Murawski, Rogalski, Małecki - Robak, Zwoliński.
Żółte kartki: Basta, Ślusarski, Wroński, Szymański, Flis (PGE GKS) oraz Małecki, Zwoliński (Pogoń).
Czerwona kartka: Ślusarski (PGE GKS) /84' - za drugą żółtą/
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).