W 60. minucie pojedynku na Emirates Stadium Wojciech Szczęsny wybiegł z bramki i powalił na murawę napastnika Galatasaray Stambuł Buraka Yilmaza. Arsenal Londyn prowadził wówczas 4:0 i komplet punktów miał w kieszeni. Polak mimo to zdecydował się na ryzykowną interwencję, wskutek której został wyrzucony z boiska i nie wystąpi w co najmniej jednym pojedynku Ligi Mistrzów.
"Został ukarany drugą w karierze czerwoną kartką w Champions League. Zupełnie niepotrzebnie przewrócił Buraka i nie może narzekać na decyzję arbitra" - napisał portal goal.com, przyznając 24-latkowi notę "2" (skala 1-5). Szczęsny okazał się zdecydowanie najsłabszym ogniwem zespołu Arsene'a Wengera.
[ad=rectangle]
"Jego czerwona kartka rzuciła się cieniem na świetny dla Arsenalu wieczór. To była chwila szaleństwa bramkarza" - stwierdzili redaktorzy Daily Mirror, od których Szczęsny dostał ocenę "5". Dla porównania występ autora hat-tricka dla Kanonierów Danny'ego Welbecka zrecenzowano na "9".
"To nie był perfekcyjny występ Arsenalu, ponieważ Szczęsny został ukarany czerwoną kartką. Golkiper dał się ponieść emocjom i nie zachował zimnej krwi, a decyzja sędziego okazała się słuszna. Polak może zapłacić za swój błąd najwyższą cenę, jeśli David Ospina, który go zastąpi, zachowa miejsce w składzie" - skomentował Daily Mail. "Nawet moment szaleństwa Szczęsnego nie zepsuł Kanonierom tego wieczoru. Należał on do znakomicie dysponowanego Welbecka" - podsumował The Independent.