Michał Żyro złamał rywalowi kość twarzy

W czwartkowym meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej z Trabzonsporem (1:0) Michał Żyro obejrzał pierwszą w zawodowej karierze czerwoną kartkę, ale solidnie na nią zapracował.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Sędzia Viktor Kassai usunął pomocnika Legii Warszawa z boiska w 88. minucie po tym, jak pokazał mu drugą żółtą kartką za faul na Nizamie. Pierwszy kartonik Żyro zarobił natomiast w 24. minucie za uderzenie łokciem w twarz Avraama Papadopoulosa i już wówczas mógł wylecieć z boiska.

Cios był tak mocny, że Grek długo nie wstawał z murawy, ale potem wrócił do gry i przetrwał na boisku do 90. minuty. Dopiero badania przeprowadzone po spotkaniu wykazały, że 30-latek grał... ze złamaną kością policzkową.
To pierwsze wykluczenie Żyry w zawodowej karierze.

Spotkanie w Trabzonie rozgrywane było "na noże" i nie brakowało ostrych spięć. Sędzia Kassai pokazał w sumie dziewięć żółtych kartek, a ukarał nimi pięciu legionistów. Z powodu urazu kolana meczu nie dokończył bramkarz Trabzonsporu Onur Kivrak, ale Turek nie ucierpiał w starciu z rywalem - w 62. minucie interweniował tak niefortunnie, że najprawdopodobniej zerwał więzadło krzyżowe w kolanie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×