Reprezentacja Niemiec rozpoczęła kwalifikacje do mistrzostw Europy od zwycięstwa ze Szkocją 2:1. Wyspiarze sprawili najlepszej drużynie ostatniego mundialu spore kłopoty i niewiele brakowało, a w Dortmundzie doszłoby do sensacji. Zespół Joachima Loewa w październiku czekają kolejne trudne mecze - z Polską oraz Irlandią.
[ad=rectangle]
- Oba te pojedynki mają dla nas bardzo duże znaczenie. Jeśli wygramy, zapewnimy sobie świetną pozycję wyjściową i awans będzie na wyciągnięcie ręki. Nie jesteśmy jednak zbyt pewni siebie i darzymy rywali dużym szacunkiem. Polska i Irlandia nie są słabsze od Szkocji, a do tego grają z poświęceniem, entuzjazmem i pasją - przekonuje "Jogi" na łamach dfb.de.
Jak selekcjoner Niemców ocenia kadrę Adama Nawałki? - Mecze z biało-czerwonymi zwykle są ciężkie. Świetnie pamiętam wygrany zaledwie 1:0 mecz podczas mundialu w 2006 roku. Obecnie Polska dysponuje wielkimi indywidualnościami, dużym doświadczeniem i silnym duchem drużyny. Robert Lewandowski jest wyjątkowym piłkarzem i w mojej ocenie należy do trzech najlepszych napastników świata, a pokazał to choćby w spotkaniu z Hannoverem 96. Znakomicie przytrzymuje piłkę, zachowuje zimną krew przed bramką i jest kompletnym zawodnikiem - wychwala rywala Loew.
- Polska to jednak nie tylko Lewandowski. Pozostali zawodnicy z pewnością będą mu pomagać, a do tego biało-czerwonych poniosą do walki kibice w Warszawie. Inni gracze, na których musimy uważać? Błaszczykowski niestety jest kontuzjowany, ale zagra Piszczek. Pozostali reprezentanci występują na całym kontynencie w tak mocnym ligach jak Premier League, Primera Division czy Serie A i w efekcie mają naprawdę spore doświadczenie - puentuje.