Łukasz Fabiański opuścił latem Arsenal Londyn, którego barw bronił od 2007 roku. Fabiański nigdy nie był podstawowym golkiperem Kanonierów i przez 7 sezonów spędzonych w tym klubie rozegrał tylko 78 spotkań. Z północnym Londynem pożegnał się zdobyciem Pucharu Anglii, a decyzję o opuszczeniu Emirates Stadium podjął już w minionym roku. - Teraz jestem w zupełnie innej sytuacji, co mi z pewnością pomaga, a nie przeszkadza - cieszy się 29-latek.
[ad=rectangle]
Polak przeniósł się do Swansea City i podpisał czteroletni kontrakt, a na dodatek jest on podstawowym zawodnikiem w tej drużynie. - Jestem zadowolony z tego, jaką prezentuje dyspozycję w klubie i można śmiało powiedzieć, że teraz mi to pomaga w walce o miejsce w składzie w reprezentacji - komentował sam zainteresowany.
Obecnie w kadrze reprezentacji o miejsce między słupkami walczą Wojciech Szczęsny, Artur Boruc i Fabiański. - Nie wiem jakim numerem w hierarchii bramkarzy mam się czuć na dzień dzisiejszy - uśmiecha się gracz walijskiej drużyny.
Łukasz Fabiański łącznie z orzełkiem na piersi rozegrał 20 spotkań, ale tak naprawdę nigdy nie wywalczył sobie na dłużej miejsca w podstawowym składzie. Czy zmiana klubu pomoże mu zmienić tę sytuację? Golkiper z pewnością jest w lepszej sytuacji niż przez ostatnie kilka lat.