Werdykty Gianluki Rocchiego w niedzielnym pojedynku na szczycie na Juventus Stadium w Turynie wywołały na Półwyspie Apenińskim liczne kontrowersje. Pretensje do 41-latka mieli przede wszystkim zawodnicy AS Romy, ale arbiter mylił się także na korzyść klubu z Wiecznego Miasta - podyktował jedenastkę po rzekomym faulu Stephana Lichtsteinera na Francesco Tottim.
[ad=rectangle]
Według włoskiej prasy Rocchi po końcowym gwizdku przyznał, iż pomylił się jedynie przy wskazaniu na "wapno" przy drugiej jedenastce dla Juventusu. Wskazał, że faul gracza z Rzymu został popełniony tuż przed polem karnym. Decydenci Serie A oraz UEFA uznali jednak, iż Rocchi popełnił więcej pomyłek i postanowili odsunąć go od sędziowania.
Urodzony we Florencji arbiter co najmniej do końca bieżącego miesiąca nie będzie rozjemcą w spotkaniach ligowych w Italii, a nadto nie poprowadzi pojedynków eliminacji Mistrzostw Europy 2016 (choć początkowo miał zostać wyznaczony) oraz Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej.
Odnotujmy, że Rocchi sędziował już w tym sezonie m.in. potyczki Zenitu ze Standardem Liege (3:0), Czech z Holandią (2:1) i Arsenalu z Galatasaray (4:1).