Wayne Rooney w dotychczasowych 97 występach w reprezentacji Anglii wpisał się na listę strzelców 41 razy. W klasyfikacji wszech czasów ustępuje tylko Bobby'emu Charltonowi (49 goli), Gary'emu Linekerowi (48) oraz Jimmy'ego Greavesowi (44). Ponieważ gwiazdor Manchesteru United ma dopiero 29 lat, szanse na to, że przeskoczy legendarnych rodaków, są bardzo duże.
[ad=rectangle]
W czwartek Synowie Albionu zmierzą się z San Marino i nie można wykluczyć, że "Wazza" już po tym spotkaniu znajdzie się na podium. - Trudno bym zaprzeczał, iż nie mam świadomości tego rekordu i o nim nie myślę. Nie mogę jednak równocześnie stwierdzić, że rekord Charltona stał się moją obsesją - przyznaje Rooney, cytowany przez portal goal.com.
- Greavesa mogę przeskoczyć już w najbliższym tygodniu, ale najważniejsze jest, byśmy odnieśli dwa zwycięstwa. Jeśli zdobędę przy tym kilka goli, będzie świetnie - zapowiada snajper przed pojedynkami z San Marino oraz Estonią.
Co ciekawe, drugi najlepszy strzelec powołany przez Roya Hodgsona na październikowe pojedynki, Danny Welbeck, ma w dorobku zaledwie 10 reprezentacyjnych trafień. Dodajmy, iż 29 bramek w kadrze strzelił Frank Lampard, zaś 21-krotnie drogę do siatki znalazł Steven Gerrard. Obaj zakończyli już jednak występy w drużynie narodowej.