Łabędzie objęły prowadzenie w 34. minucie po faulu Shawcrossa na Bonym, a "11" na bramkę zamienił sam poszkodowany. Goście z przewagi cieszyli się tylko dziewięć minut, bowiem już w 43. minucie do wyrównania strzałem z rzutu karnego - "11" dla Stoke wypracował Victor Moses - doprowadził Charlie Adam. Fabiański wyczuł intencje strzelca, który posłał piłkę w prawy dolny róg jego bramki, ale nie sięgnął piłki.
[ad=rectangle]
Po zmianie strony Polaka do drugiej kapitulacji zmusił Jonathan Walters, który pokonał Fabiańskiego perfekcyjną "głowką" z 7 metrów po centrze z lewego skrzydła.
To trzecia porażka Swansea w ostatnich pięciu kolejkach. Zespół Garry'ego Monka w tym czasie zdobył tylko dwa punkty, a na zwycięstwo czeka już od 30 sierpnia.
Stoke City - Swansea City 2:1 (1:1)
0:1 - Bony (k.) 34'
1:1 - Adam (k.) 43'
2:1 - Walters 76'