Patryk Małecki zaszkodził Cracovii
Kibice w Szczecinie skandowali nazwisko "Małego" podczas wygranego 2:1 starcia z Pasami. Były pomocnik Wisły Kraków podziękował nie tylko za to wsparcie.
- Szkoda, że nie ma go z nami, ale takie jest życie. Muszę podziękować trenerowi Wdowczykowi za zaufanie, za to że mnie ściągnął do Szczecina i mogłem się przy nim rozwijać. Nastąpiła zmiana i mamy nadzieję, że zrobimy fajne wyniki i postęp w grze - zapowiedział Małecki. Pierwsza okazja nadarzy się bardzo szybko. W ciągu tygodnia Pogoń zagra następne dwa mecze: pucharowy z Legią Warszawa i ligowy z Górnikiem Zabrze.
- W żadnym z tych spotkań nie stoimy na straconej pozycji. Nie czuję już stresu przed Legią. Rozegrałem wiele meczów czy to przeciw niej czy przeciw Lechowi Poznań i do każdego przeciwnika podchodzę z szacunkiem, ale bez strachu. Jeżeli pokażemy charakter i będziemy biegać za dwóch - jest szansa na awans w Pucharze Polski. Następnie ruszamy do Zabrza i wydaje mi się, że tam będzie jeszcze trudniej niż w Warszawie.