Mistrzowie Polski w starciu z Pogonią byli zespołem lepszym, długo nie potrafili jednak udokumentować tego przewagą bramkową. W regulaminowym czasie gry obie ekipy do siatki trafiły po razie i do rozstrzygnięcia kwestii awansu niezbędna była dogrywka. W niej wyższość Wojskowych - także na tablicy wyników - nie podlegała już dyskusji.
[ad=rectangle]
- To był dobry mecz, powinniśmy wygrać nawet wyżej, jeszcze przed dogrywką, bo mieliśmy ku temu wiele dogodnych sytuacji. Taki jest jednak futbol - nie kryje Berg. - Dobrze, że zdołaliśmy ostatecznie rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść, udowadniając jednocześnie jakość i dobre przygotowanie fizyczne. Dostaliśmy trzydzieści minut dodatkowego treningu.
Norweg podkreśla, że dogrywka nie powinna mieć większego wpływu na postawę jego drużyny w kolejnym meczu ligowym. - Tempo w niej nie było zbyt wysokie. Szybko strzeliliśmy gola, Pogoń była bardzo zmęczona i nie musieliśmy już tak dużo biegać. Z Ruchem Chorzów gramy już w niedzielę. Na pewno w składzie dojdzie do kilku zmian. To dla nas bardzo ważny mecz, chcemy wygrać ligę i zrobimy wszystko, aby być przygotowanym do tego spotkania w stu procentach.
[event_poll=33737]