- Nie sądzę, abym przedłużył kontrakt z AS Romą, w czerwcu odejdę, ale w ostatnich meczach w barwach Giallorossich oczywiście dam z siebie wszystko. Gwizdy? Takie rzeczy się zdarzają, w podobnej sytuacji znalazł się m.in. Milan. Gdzie odejdę? Nie porozumiałem się jeszcze z żadnym klubem, na razie gram dla Romy i nie myślę o transferze - powiedział.
Włoskie media są przekonane, że środkowy obrońca wzmocni AC Milan lub Juventus Turyn. Ekipa, która zdecyduje się na jego sprowadzenie nie poniesie praktycznie żadnych kosztów, gdyż Ferrari odejdzie na zasadzie wolnego transferu.