W trzeciej serii gier Bayern pokonał Romę aż 7:1 na Stadio Olimpico. Wicemistrzowie Włoch zapowiadali, że nie przestraszą się naszpikowanego gwiazdami zespołu z Bawarii, ale ich braki w linii obrony zostały obnażone już w pierwszej półgodzinie rywalizacji. Czy w rewanżu drużynie Pepa Guardioli zwycięstwo przyjdzie równie łatwo? - Spodziewamy się trudnego pojedynku, ponieważ porażka 1:7 tylko dodatkowo mobilizuje rzymian. Zrobią wszystko, by odzyskać twarz i pokazać, że nie są chłopcem do bicia - tłumaczy stoper FCB i były gracz Giallorossich Mehdi Benatia.
Bayern ma wystąpić w najmocniejszym składzie z Robertem Lewandowskim w linii ataku. Polski napastnik zdobył jednego gola w pojedynku w Wiecznym Mieście, a kolejne trafienie zaliczył w sobotniej konfrontacji z Borussią Dortmund (2:1). Niewiele wskazuje na to, by do jedenastki powrócił Franck Ribery, choć to Francuz ożywił poczynania swojej drużyny we wspomnianej rywalizacji z BVB po wejściu do gry z ławki. W Romie spośród ważnych zawodników zabraknie tylko Davide Astoriego, Kevina Strootmana oraz Maicona. W ostatnim pojedynku ligowym wicemistrzowie Włoch spisali się znacznie poniżej oczekiwań, ulegając po słabej grze 0:2 SSC Napoli.
[ad=rectangle]
26 listopada 2013 roku Ajax nieoczekiwanie pokonał Dumę Katalonii 2:1 i niewiele brakowało, a wyeliminowałby z Ligi Mistrzów AC Milan i awansował do 1/8 finału. Wydaje się, że także tym razem zespół Franka de Boera nie zdoła przedostać się do fazy pucharowej, ponieważ traci już spory dystans do PSG oraz Barcelony. Amsterdamczykom nadzieję może przywrócić tylko wygrana z drużyną Luisa Enrique. - Szanujemy naszych przeciwników, ale się ich nie boimy. Rok temu pokazaliśmy, że potrafimy skutecznie rywalizować z topowymi zespołami, dlatego nie zabraknie nam pewności siebie. Najważniejsze to nie pozwolić rozwinąć skrzydeł Messiemu, Suarezowi i Neymarowi - przyznaje szkoleniowiec mistrza Holandii, cytowany przez goal.com.
Szansę występu od pierwszego gwizdka może otrzymać Arkadiusz Milik. Na Camp Nou, gdzie Ajax przegrał 1:3, polski napastnik wszedł do gry w 46. minucie w miejsce Ricardo Kishny i miał udział przy bramce Anwara El-Ghaziego. Od tego czasu notowania 20-latka poszły nieco w górę, chociaż w ostatnim pojedynku ligowym (4:0 z Dordrecht) w wyjściowej jedenastce znalazł się Kolbeinn Sigthorsson. Barca wystąpi na Amsterdam-Arena bez Andresa Iniesty, Jeremy'ego Mathieu, Thomasa Vermaelena oraz Sergiego Roberto. Odnotujmy, że Katalończycy po porażce 1:3 w El Clasico nieoczekiwanie ulegli 0:1 Celcie Vigo i w tabeli Primera Division spadli na czwartą pozycję.
O pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów powalczy Manchester City. Drużyna Manuela Pellegriniego na razie mocno rozczarowuje, lecz awans do 1/8 finału wciąż ma w swoich rękach. W wyjazdowej rywalizacji z CSKA The Citizens prowadzili już 2:0, by ostatecznie tylko zremisować. Jeśli tym razem nie ograją Rosjan, zaskoczenie będzie ogromne, zwłaszcza że w weekend poprawili morale i pokonali w derbach Czerwone Diabły (1:0). Do gry może powrócić Frank Lampard, za to wskutek urazów wyłączeni są David Silva oraz Aleksandar Kolarov.
Jeśli Ajax nie pokona Barcelony, przed szansą zagwarantowania sobie awansu stanie PSG. Mistrzowie Francji kolejny raz zagrają bez Zlatana Ibrahimovicia, ale nie powinni mieć kłopotów z ograniem APOEL-u Nikozja. Wielkim faworytem jest również Chelsea, która wygrała z mistrzem Słowenii u siebie aż 6:0. Jose Mourinho najprawdopodobniej nie wystawi Diego Costy, a w jego miejsce pośle do boju Didiera Drogbę. Kontuzje wykluczają z kolei Johna Obi Mikela oraz Loika Remy'ego. Emocji z pewnością nie zabraknie w Lizbonie, gdzie Sporting postara zrewanżować się Schalke za doznaną w dramatycznych okolicznościach porażkę 3:4 po fatalnym błędzie sędziego. Roberto Di Matteo musi radzić sobie bez Juliana Draxlera, za to niewykluczony jest występ Kevina-Prince'a Boatenga.
W grupie H mecz ostatniej szansy czeka Athletic Bilbao. Baskowie dotąd zdobyli tylko "oczko" i muszą wygrać z prowadzącym w tabeli Porto. Ekipa z Bilbao odbiła się ostatnio od dna w Primera Division, pokonując po 1:0 Almerię i Sevillę. Do pogromu może dojść w konfrontacji Szachtara z BATE, o ile Białorusini zagrają równie słabo jak na własnym terenie, gdzie ulegli 0:7. Na kolejny popis strzelecki nadzieję może mieć Luiz Adriano, który w Borysowie aż pięciokrotnie pokonał bramkarza.
Program środowych spotkań 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:
GRUPA E
Bayern Monachium - AS Roma
Manchester City - CSKA Moskwa
GRUPA F
Ajax Amsterdam - FC Barcelona
Paris Saint-Germain - APOEL Nikozja
GRUPA G
NK Maribor - Chelsea Londyn
Sporting Lizbona - Schalke 04 Gelsenkirchen
GRUPA H
City niech też w końcu coś zagrają w CL.