Dawid Nowak przed Komisją Dyscyplinarną PZPN

Podejrzany o stosowania dopingu Dawid Nowak stanął w czwartek przed Komisją Dyscyplinarną PZPN. Piłkarz Cracovii nie przyznał się do winy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

W pobranych 26 września od zawodnika Pasów próbkach "A" i "B" Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie stwierdziła obecność substancji niedozwolonej - stanozololu.

W związku z tym Komisja Dyscyplinarna PZPN na wniosek rzecznika dyscyplinarnego PZPN Adama Gilarskiego wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko 30-latkowi, a do czasu jego zakończenia zawiesiła go tymczasowo w prawach zawodnika.
W czwartek Nowak po raz pierwszy stanął przed Komisją i nie przyznał się do winy, tłumacząc, że stanozolol znalazł się w jego organizmie bez jego wiedzy. Piłkarz Cracovii złożył wniosek o przebadanie odżywek, które stosował.

Wykrywalność stanozololu w organizmie wynosi do trzech tygodni, jeśli był on przyjmowany w formie tabletek lub do dwóch miesięcy, gdy był przyjmowany w formie zastrzyków, co pozwala określić ramy czasowe.

Cracovia wstrzymuje się z podjęciem kroków w sprawie do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego przed KD PZPN. Zawodnikowi grozi co najmniej dwuletnia dyskwalifikacja. Jego kontrakt z Pasami jest ważny do 30 czerwca 2015 roku.

Nowak po raz ostatni pojawił się na boisku 4 października, ale jeszcze do wtorku normalnie trenował z zespołem Roberta Podolińskiego. Od teraz w związku z zawieszeniem nie będzie mógł już uczestniczyć w zajęciach Cracovii.

Kokaina, efedryna, leki na impotencję i odchudzanie, czyli na czym wpadali piłkarze?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×