Dariusz Dudka: Sędzia powiedział mi, że nie będzie przychylny

Po hicie 15. kolejki T-ME ze Śląskiem Wrocław [tag=2732]Franciszek Smuda[/tag] zdradził, że sędzia [tag=42877]Krzysztof Jakubik[/tag] straszył jednego z jego podopiecznych, którym okazał się być [tag=2845]Dariusz Dudka[/tag].

- Nie wiem, dlaczego dziewiąty raz z rzędu mecz prowadzi nam sędzia z województwa mazowieckiego. Nie może tak być, że sędzia mówi do naszego zawodnika: "Tak mi powiedziałeś, to ja teraz będę ci wszystko gwizdał". Jak tam może być!? - zdradził po meczu ze Śląskiem trener Smuda, dodając: - Już dawno nie było mowy o sędziach i każdy myśli sobie, że teraz mamy super sędziów, a to nie jest tak. W analizach w Canal+ widać błędy i wciąż jest "spoko". A za te błędy płacą kluby - tracimy zawodników i pieniądze. Rzadko mówię o sędziach, ale to co było w meczu ze Śląskiem, to musi człowieka ruszyć.
[ad=rectangle]  
Wiadomo już, że wiślakiem, którego sędzia Krzysztof Jakubik straszył w ten sposób, był Dariusz Dudka. - Sędzia powiedział do mnie, że niestosownie się do niego odezwałem i nie będzie przychylny. Nie będę powtarzał, co powiedziałem, bo wiadomo, że padły przekleństwa, ale to było dziwne. Nie chcę z tego robić problemu, bo na boisku są różne sytuacje. Po meczu możemy sobie gdybać, a na boisku są emocje. W drugiej połowie dwie decyzje były dla mnie kontrowersyjne - skakałem do główki, a on zagwizdał faule - mówił po spotkaniu ze Śląskiem "Dudi".

- Ten nasz dialog był w pierwszej połowie, a w drugiej była taka sytuacja przed rzutem wolnym, że postawiłem piłkę metr bliżej i - śmiać mi się chce - on powiedział: "A widzisz, teraz prosisz mnie, żeby było bliżej, a wcześniej mi ubliżałeś". Z sędziami na pewno nam się nie układa "pod nas" - dodał 65-krotny reprezentant Polski.

Zaskoczony deklaracją sędziego Jakubika był Semir Stilić: - Jeśli to prawda, a wierzę, że nasz kolega nie kłamał, to jest to żałosne. My nie gramy dla sędziego - gramy dla kibiców, żeby oni cieszyli się. Nie może sędzia być głównym aktorem meczu, a chyba chciał być...

Źródło artykułu: