Podczas brazylijskiego mundialu Kostaryka sensacyjnie pokonała Urugwaj 3:1, wygrała "grupę śmierci", a następnie dotarła aż do ćwierćfinału. Zespół, który prowadzi obecnie Paulo Wanchope, stracił niewiele z formy prezentowanej w czerwcu (od czasu MŚ nie przegrał żadnego z sześciu spotkań) i ponownie okazał się lepszy od Celestes.
[ad=rectangle]
Piłkarze z Ameryki Środkowej prowadzili po pierwszej połowie rywalizacji w Montevideo, ale w 50. minucie przypomniał o sobie Luis Suarez, który mocnym strzałem z 13 metrów wykorzystał dośrodkowanie Cristiana Rodrigueza. Urugwajczycy na prowadzenie wyszli w 67. minucie za sprawą uderzenia głową Edinsona Cavaniego, jednak tuż przed końcem regulaminowego czasu przyjezdni wyrównali.
Arbiter po 90 minutach zarządził rzuty karne, które lepiej egzekwowali Kostarykanie. Pierwszą jedenastkę zmarnował Celso Borges, lecz później mylili się tylko kadrowicze Oscara Tabareza: Egidio Arevalo oraz Guzman Pereira.
Odnotujmy, że gol Suareza był jego 43. trafieniem w narodowych barwach. Snajper FC Barcelony prowadzi w klasyfikacji wszech czasów reprezentacji przed Diego Forlanem (36 bramek). Cavani, autor 24 goli, zajmuje siódmą pozycję.
Urugwaj - Kostaryka 3:3 (0:1), k. 6:7
0:1 - Saborio 42'
1:1 - Suarez 50'
1:2 - Ruiz 51'
2:2 - Gimenez 64'
3:2 - Cavani 67'
3:3 - Venegas 90'
![O Lewandowskim przy wigilijnym stole [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MDY4NS5qYiU4VjhgGgpvMHsObDpcU2FmLBZ0cRpCfXQhBXljGgIraThQIzpbGD4wK1UtOVRfOjQ6UCB9RR1iNy1bPDJSFH9rP1EvJ0ADKCAGWzw6UhgjJTUbeGQDRnkhalJ9YVZJK3AGBndjB0F7fGwaJCNSUzA)
