- Kiedy przybyłem do Xanthi, wziąłem ze sobą rodzinę i wszystkie rzeczy, które mogą nam pomóc w lepszym dostosowaniu się do nowego miejsca. Na początku jest zawsze trudno, kiedy człowiek próbuje się zaadaptować. Jednak z czasem wszystko układa się łatwiej. W zespole nasze rodziny się znają, dlatego więź jest coraz większa. Poza tym działacze są zawsze blisko i pomagają, gdy pojawiają się problemy. Jest to dosyć ważne dla mnie oraz rodziny - stwierdził Grzelak, który dwie swoje bramki i zwycięstwo zadedykował swoim bliskim.
Grzelak zapytany, czy liczy na wyjazd na mistrzostwa Europy w Szwajcarii i Austrii odpowiedział: - W moim kraju udział reprezentacji w EURO 2008 jest bardzo ważny. W tej chwili chcę się poświęcić obowiązkom w Skodzie Xanthi i zaofiarować jej najwięcej, ile mogę tak, aby zespół osiągnął założone cele. Wierzę, że w kadrze na finały ME znajdą się piłkarze, którzy spełnią oczekiwania.