Gliwiczanie rundę jesienną zakończyli na dziewiątej lokacie z dorobkiem dziewiętnastu punktów. Do ósmego miejsca niebiesko-czerwoni tracą obecnie cztery "oczka". - Jestem bardzo zadowolony z tego, co mój zespół pokazał w minionej rundzie. Praca tych chłopaków zasługuje na słowa uznania. Jedyne czego żałuję, to starta punktów w spotkaniach z Ruchem Chorzów i Jagiellonią Białystok. Rozegraliśmy wtedy dobre zawody, mieliśmy więcej sytuacji podbramkowych, ale byliśmy nieskuteczni. Przeciwnicy to wykorzystali i zwyciężyli - powiedział Angel Perez Garcia, szkoleniowiec Piasta Gliwice.
[ad=rectangle]
Na początku rewanżów Piastunki stoją przed bardzo ciężkim zadaniem. Zmierzą się z Lechem Poznań, z którym notują ostatnio same bolesne porażki. - Startuje runda wiosenna i oczywiście ponownie gramy z silną ekipą. Polska ekstraklasa jest bardzo skomplikowana, bo każdy może wygrać z każdym. Ten mecz to dla nas znowu taki mały finał, do którego przygotowywaliśmy się tak, żeby coś ugrać. Jednak trzeba pamiętać, że Lech ma świetnych zawodników i niezwykle silny skład, więc okaże się czy osiągniemy nasz cel. Moi podopieczni są jednak gotowi na ciężki bój, bowiem wola walki osiągnęła bardzo wysoki poziom - skomentował Hiszpan.
Paradoksalnie Piast woli mierzyć się z drużynami, które lepiej od niego prezentują się na papierze. - W moim odczuciu łatwiej się nam rywalizuje przeciwko teoretycznie silniejszym rywalom, bo koncentracja jest wtedy o wiele wyższa. Poza tym w takich meczach nie mamy nic do stracenia, i jeśli wygramy w "przegranym" spotkaniu, to możemy stać się bohaterami - zakończył wychowanek Realu Madryt.
Czy Angel Perez Garcia osiągnie z Piastem Gliwice kolejny historyczny wynik? 
