Kłopoty Łukasza Teodorczyka w Dynamie Kijów, reprezentant Polski napastnikiem numer 3?

Łukaszowi Teodorczykowi grozi spędzanie całych meczów Dynama Kijów na ławce rezerwowych. W niedzielę polski napastnik w ogóle nie pojawił się na placu gry.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Odkąd Łukasz Teodorczyk trafił do Dynama Kijów, ukraiński potentat rozegrał czternaście oficjalnych spotkań. Polski snajper tylko w czterech z nich wystąpił w podstawowym składzie, a jego dorobek to trzy zdobyte gole w meczach z Zorią Ługańsk, Steauą Bukareszt oraz Karpatami Lwów.
"Teo" co do zasady przegrywał rywalizację o miejsce w "11" z Artemem Krawcem, który w ustawieniu z jednym wysuniętym napastnikiem był preferowany przez trenera Sergieja Rebrowa, i pojawiał się na boisku w drugiej połowie jako zmiennik Ukraińca. W niedzielę, gdy Dynamo zmierzyło się z Metalurgiem Zaporoże (4:2), Krawca w końcówce zastąpił jednak Dieumerci Mbokani.29-letni reprezentant Demokratycznej Republiki Konga trafił do stołecznego klubu w 2013 roku za 11 mln euro z RSC Anderlecht. W debiutanckim sezonie w Dynamie nie zawiódł, zdobywając aż 16 goli i uzyskując 11 asyst. Na początku nowych rozgrywek doznał jednak poważnej kontuzji, która wykluczyła go z występów na cztery miesiące.
Łukasz Teodorczyk na razie nie najlepiej radzi sobie w Dynamie Kijów Łukasz Teodorczyk na razie nie najlepiej radzi sobie w Dynamie Kijów
Powrót do gry Mbokaniego najprawdopodobniej oznacza, że Teodorczyk w hierarchii napastnikiem spadnie na trzecie miejsce, a to znacznie ogranicza jego szanse na regularne występy.

Przed zimową przerwą Dynamo czeka jeszcze pięć oficjalnych występów. W tabeli ligowej kijowianie z 9 zwycięstwami i 3 remisami na koncie zajmują pierwszą pozycję, dystansując Dnipro Dniepropietrowsk oraz Szachtar Donieck.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×