Nieudany debiut Konrada Kaczmarka

W meczu z Ruchem Chorzów w Śląsku Wrocław zadebiutował Konrad Kaczmarek. Zbyt długo się nie nagrał, bo już w przerwie Tadeusz Pawłowski zdjął go z boiska. Wcześniej piłkarz złapał żółtą kartkę.

Tadeusz Pawłowski zaskoczył wszystkich kibiców Śląska Wrocław desygnując w wyjściowym składzie WKS-u na potyczkę z Ruchem Chorzów Konrada Kaczmarka. Ten ma 23 lata i występuje na pozycji napastnika. Ostatnio bronił barw Olimpii Grudziądz, wcześniej grał w Chrobrym Głogów, Łódzkim KS-ie i KS-ie Polkowice.

Pochodzący z Głogowa zawodnik trenował z drugim zespołem Śląska. Po uzyskaniu pozytywnej rekomendacji ze strony sztabu szkoleniowego Śląska II, związał się z wrocławskim klubem roczną umową. Następnie przebił się do pierwszej kadry zielono-biało-czerwonych i regularnie ćwiczył z zespołem WKS-u.
[ad=rectangle]
Jego dobra gra w spotkaniach rezerw oraz postawa na treningach zaowocowała tym, że piłkarz w potyczce z Niebieskimi mógł pojawić się na boisku T-Mobile Ekstraklasy i zadebiutować w zielono-biało-czerwonych barwach. Już po pierwszej połowie meczu trener Śląska posadził go jednak na ławce rezerwowych.

- To jest młody zawodnik. Miał na swoim koncie żółtą kartkę i bałem się, że brak rutyny może spowodować drugą żółtą i dlatego wpuściłem Krzyśka Ostrowskiego, który jest doświadczonym i ruchliwym piłkarzem. Wprowadził on dużo ożywienia przez co była to dobra zmiana. Wracając do Konrada, to jak na jego pierwszy mecz, jestem z niego zadowolony. Na razie ma się uczyć i wszystko robić krok po kroku - komentował Pawłowski.

Szkoleniowiec Śląska jeszcze przed spotkaniem przestrzegał Kaczmarka przed żółtymi kartkami. - To zawodnik jakich ja lubię, bo jest taki trochę bandyta. Nawet nadużywa wślizgów, na co mu zwróciłem uwagę. Dla mnie piłkarz dobrze twardo grający, to taki, który umie wygrać pojedynek jeden na jeden - mówił Pawłowski. Kaczmarek nie do końca się w te rady wsłuchał, bowiem żółtą kartkę właśnie złapał za groźny wślizg.

W spotkaniu w Chorzowie Śląsk przegrał 0:1, tracąc gola w 90. minucie meczu.

Komentarze (0)