Sporting Lizbona na własnym stadionie mierzy się z NK Mariborem. Portugalczycy do przerwy prowadzili 2:1 po bramkach Carlosa Mane oraz Naniego. Gospodarze strzelili również trzeciego gola, ale samobójczego. Swojego bramkarza w 42. minucie pokonał Jefferson.
[ad=rectangle]
Sędzia nie mógł jednak po przerwie wznowić spotkania, ponieważ na stadionie nie działa w pełni oświetlenie. Druga połowa powinna rozpocząć się około godziny 21:45, ale zawodnicy i kibice wciąż oczekują, aby boisko było oświetlone w dostateczny sposób.
Com a falha nas luzes, os adeptos reagiram com lanternas nos telemóveis e o cântico "Até morrer Sporting allez" pic.twitter.com/0GTPnca8Ix
— Sporting CP (@Sporting_CP) listopad 25, 2014
Obie drużyny nadal mają szansę awansować do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Po 4. kolejce Sporting miał na swoim koncie cztery punkty, a Maribor trzy. Schalke 04 Gelsenkirchen, które zajmuje drugą lokatę w grupie G ma pięć oczek.
Aktualizacja (godz. 22:35):
Mecz został wznowiony.