Legia Warszawa przegrała w czwartek pierwszy mecz w tej edycji Ligi Europejskiej. Wojskowi po słabym meczu ulegli na wyjeździe KSC Lokeren. - Nie zagraliśmy na swoim najwyższym poziomie i to jest główny powód tego, że ani nie zdobyliśmy nawet jednego punktu, ani nawet nie strzeliliśmy gola. Zawodnicy starali się, walczyli, ale w naszych poczynaniach zabrakło jakości - komentował szkoleniowiec mistrza Polski Henning Berg.
[ad=rectangle]
45-letni trener w przerwie ściągnął Jakuba Koseckiego, ale nawet ta zmiana nie pomogła drużynie z Warszawy. - Do przerwy przegrywaliśmy, więc chcieliśmy sprawić, by wynik się zmienił. Michał Żyro to zawodnik, który dotychczas miał duży udział przy naszych bramkach i często asystował. Kuba Kosecki grał ok, ale czułem, że potrzebujemy bodźca, którym miało być wejście Michała.
W ostatniej kolejce Legia będzie walczyć o pierwsze miejsce w grupie L z Trabzonsporem. - Żaden moment na porażkę nie jest dobry. Chcielibyśmy osiągnąć lepszy rezultat, wygrać. Jesteśmy szczęśliwi, że awansowaliśmy, ale mamy świadomość, że stać nas na więcej. Rozczarowaniem jest fakt, że potrafimy grać o wiele lepiej - zakończył Berg.
Źródło: legia.com