Jose Mourinho: Złota Piłka jest szkodliwa dla futbolu, przypomina polityczną kampanię

Jose Mourinho zapewnia, że wybory piłkarza roku na świecie mają niewiele wspólnego z dobrem futbolu. Przekonuje, iż w związku z tym plebiscyt niezbyt go interesuje.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W poniedziałek 1 grudnia FIFA ujawni, którzy gracze z 23-osobowej listy kandydatów znaleźli się w finałowej trójce Złotej Piłki. Temat jest zatem bardzo aktualny i często pojawia się w pytaniach dziennikarzy. Żurnaliści byli ciekawi, czy Jose Mourinho widziałby na podium swoich obecnych podopiecznych: Thibaut Courtois, Diego Costę lub Edena Hazarda.
- Złota Piłka jest szkodliwa dla futbolu i dlatego niezbyt mnie interesuje. Polega na wyszukiwaniu i znajdowaniu gwiazd, by udowodnić, że są one ważniejsze, lepsze od innych. Coraz częściej przypomina polityczną kampanię, w której otwiera się gazetę czy włącza telewizor i słyszy argumenty za jednym z kandydatów. Mnie w klubie zupełnie nie o to chodzi i nie chcę takiej mentalności - tłumaczy Portugalczyk.

Mourinho zapewnia, że zawodnicy Chelsea Londyn nie mają obsesji na punkcie Złotej Piłki. - Wszyscy myślą o drużynie, o rozgrywaniu dobrych meczów i odnoszeniu zwycięstw, a nikt nie skupia się na indywidualnych plebiscytach - ocenia "The Special One", cytowany przez telegraph.co.uk.

Co ciekawe, w poprzednich latach, zwłaszcza za czasów pracy w Realu Madryt, Mourinho konsekwentnie przekonywał, że Złota Piłka należy się Cristiano Ronaldo. - Jeśli Messi jest najlepszy na ziemi, to Cristiano nie ma sobie równych we wszechświecie. To będzie przestępstwo, jeśli Ronaldo nie otrzyma tej nagrody - przekonywał pod koniec 2012 roku.

Pep Guardiola: Złota Piłka? Cały świat widział, co zawodnicy Bayernu zrobili podczas MŚ

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×