Premier League: Liverpool postraszony przez outsidera, Manchester United nie zawiódł

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Liverpool z drugim zwycięstwem z rzędu, choć znów nie olśnił grą. We wtorek triumfował też Manchester United, który skromnie pokonał Stoke City.

Lisy zajmują ostatnie miejsce w tabeli, lecz zagrały bez respektu i wicemistrz Anglii miał spore kłopoty. Powinien przegrywać już po koszmarnym błędzie Simona Mignoleta, ale Esteban Cambiasso nie trafił do pustej bramki. W 21. minucie było jednak 1:0 po tym jak belgijski golkiper tak interweniował przy strzale Leonardo Ulloy w słupek, że futbolówka odbiła się od jego pleców i ugrzęzła w siatce.

Być może Leicester zainkasowałoby we wtorek punkty, gdyby nie fatalny dzień Wesa Morgana. To on zawinił przy dwóch golach dla The Reds, zbyt krótko wybijając piłkę. Stan rywalizacji wyrównał Adam Lallana, a na 1:2 trafił Steven Gerrard. Jakby tego było mało, Morgan wyleciał z boiska za faul na wychodzącym na czystą pozycję Rickiem Lambercie. W końcówce zespół Brendana Rodgersa  przypieczętował wygraną bramką Jordana Hendersona. [ad=rectangle] Marcin Wasilewski spędził na murawie 90 minut i zaliczył bardzo dobry występ. Był aktywny przy stałych fragmentach z przodu, zaś w obronie ustrzegł się błędów i miał sporo skutecznych interwencji.

Trzy punkty zainkasował również inny faworyt, Manchester United. Czerwone Diabły pokonały u siebie Stoke City 2:1. Pierwsza bramka padła po akcji oskrzydlającej, którą sfinalizował Marouane Fellaini. Jeszcze przed przerwą The Potters wyrównali za sprawą Stevena N'Zonziego.

Ostatnie słowo należało jednak do drużyny Louisa van Gaala. W 59. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Juan Mata. Piłka minęła wszystkich w polu karnym i wpadła do siatki. Zawodnicy z Old Trafford zainkasowali komplet oczek i umocnili się na 4. miejscu w tabeli.

W pozostałych wtorkowych potyczkach pełną pulę zgarnęły Swansea City (występ w pełnym wymiarze czasowym i czyste konto Łukasza Fabiańskiego), Aston Villa oraz West Ham United. Starcie Burnley FC z Newcastle United zakończyło się natomiast remisem.

WYNIKI WTORKOWYCH SPOTKAŃ 14. KOLEJKI PREMIER LEAGUE:

Leicester City - Liverpool FC 1:3 (1:1) 1:0 - Simon Mignolet (sam.) 21' 1:1 - Adam Lallana 26' 1:2 - Steven Gerrard 54' 1:3 - Jordan Henderson 83'

Składy:

Leicester City: Kasper Schmeichel - Ritchie de Laet, Wes Morgan, Marcin Wasilewski, Paul Konchesky (80' Marc Albrighton), Riyad Mahrez, Matthew James, Esteban Cambiasso, Jeffrey Schlupp, Leonardo Ulloa, Jamie Vardy.

Liverpool FC: Simon Mignolet - Javier Manquillo (46' Alberto Moreno), Kolo Toure, Martin Skrtel, Glen Johnson, Jordan Henderson, Steven Gerrard, Lucas Leiva, Raheem Sterling (90+5' Dejan Lovren), Rickie Lambert, Adam Lallana (71' Joe Allen).

Żółte kartki: Jeffrey Schlupp (Leicester) oraz Adam Lallana, Steven Gerrard (Liverpool).

Czerwona kartka: Wes Morgan /63' za faul/ (Leicester).

Sędzia: Lee Mason.

Manchester United - Stoke City 2:1 (1:1) 1:0 - Marouane Fellaini 21' 1:1 - Steven N'Zonzi 39' 2:1 - Juan Mata 59'

Składy:

Manchester United: David de Gea - Antonio Valencia, Chris Smalling, Marcos Rojo, Ashley Young, Michael Carrick, Marouane Fellaini, Juan Mata (90+2' Adnan Januzaj), Ander Herrera (86' Darren Fletcher), Robin van Persie, James Wilson (78' Radamel Falcao).

Stoke City: Asmir Begović - Phil Bardsley, Ryan Shawcross, Marc Wilson, Erik Pieters, Geoff Cameron, Steven N'Zonzi, Bojan Krkić, Stephen Ireland (82' Marko Arnautović), Oussama Assaidi (77' Peter Crouch), Mame Diouf.

Żółte kartki: Ander Herrera, Ashley Young (Man Utd) oraz Phil Bardsley, Erik Pieters, Stephen Ireland, Marc Wilson (Stoke).

Sędzia: Jonathan Moss.

Burnley FC - Newcastle United 1:1 (1:0) 1:0 - George Boyd 34' 1:1 - Papiss Cisse 48'

Swansea City - Queens Park Rangers 2:0 (0:0) 1:0 - Sung-Yueng Ki 78' 2:0 - Wayne Routledge 83'

Crystal Palace - Aston Villa 0:1 (0:1) 0:1 - Christian Benteke 32'

West Bromwich Albion - West Ham United 1:2 (1:2) 1:0 - Craig Dawson 10' 1:1 - Kevin Nolan 35' 1:2 - James Tomkins 45+3'

Źródło artykułu:
Komentarze (112)
avatar
BKSIK
3.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszą tylko 3 pkt. Do poprawy jest jeszcze bardzo wiele. Wszystko jest póki co tak wymęczone, bez ładu i składu. W sobotę oby kolejne 3 pkt bo potem ciezkie mecze sie zapowiadają, aż strach si Czytaj całość
avatar
AntyFarsa
3.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
liwerpule to frajerzy cienzcy!  
Daniel Worobiec
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
co sądzicie panowie, o powrocie Wasyla do kadry dzisiaj zagrał dobry mecz, taki figther przydałby się naszej kadrze. Bo ja bym go tam chętnie widział zamiast takiego Cionka i Wilusza.  
avatar
BURAK YILMAZ
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Lallana super gracz mam nadzieję że ogarnie trochę grę Liverpoolu, cały czas czekam na powrót do formy Falcao  
kasyx
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Manchester wraca na właściwe tory, kolejna wygrana w dobrym stylu. I ponownie gość z "mopem" na głowie najlepszym zawodnikiem. W końcówce trochę szczęścia i De gea pomogli w uzyskaniu 3 punktów Czytaj całość