Łukasz Grzeszczyk jest solą w oku I-ligowej Sandecji Nowy Sącz. Z jednej strony to jeden z lepszych zawodników klubu, ale z drugiej ma konflikt z kibicami. Sandecja tego piłkarza chciałaby zatrzymać w swoich szeregach, o czym informował już szkoleniowiec zespołu, Piotr Stach.
[ad=rectangle]
Grzeszczykiem, którego kontrakt wygasa z końcem grudnia, interesuje się jednak kilka I-ligowych klubów z Arką Gdynia i Termalicą Bruk-Bet Nieciecza na czele. Piłkarzowi, który w niedawno zakończonej rundzie zdobył 4 gole i zaliczył też 8 asyst, a w ostatnim jesiennym meczu raz wpisał się na listę strzelców i dołożył do tego dwie asysty, konkretną ofertę złożyła też Sandecja.
- Trener naszej drużyny po ostatnim meczu ligowym stwierdził, że bardzo zależy mu na pozostaniu w klubie Łukasza Grzeszczyka. Zawodnik rozmawiał z prezesem Andrzejem Dankiem na temat swojej ewentualnej gry dla Sandecji w przyszłym sezonie, ale nie mamy jeszcze w tej sprawie żadnych konkretnych ustaleń do przekazania - informuje Michał Śmierciak, rzecznik prasowy klubu z Nowego Sącza.
Na razie sytuacja nie jest wyjaśniona. Wszystko jednak powinno rozstrzygnąć się w najbliższych dniach.