Łukasz Madej: Legia? Nie jesteśmy na straconej pozycji

- Takie mecze to klasyk polskiej piłki. Wywołują duże napięcie i ogromne emocje. Dają też radość kibicom - mówi przed piątkowym meczem 18. kolejki T-ME z Legią Warszawa Łukasz Madej z Górnika Zabrze

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Starcie 14-krotnych mistrzów Polski z aktualnie najlepszą drużyną T-ME to obok meczu Wisła Kraków - Lech Poznań najciekawiej zapowiadający się pojedynek 18. serii.
Takie mecze to klasyk polskiej piłki. Wywołują duże napięcie i ogromne emocje. Dają też radość kibicom. Jeżeli do cech wolicjonalnych dodamy z naszej strony dużo ambicji i woli walki, to na pewno jesteśmy w stanie wygrać z Legią. Na pewno nie jesteśmy na straconej pozycji, a trzeba przypomnieć, że rok temu wygraliśmy z Legią w Pucharze Polski 3:1, zaś ostatnio zremisowaliśmy z nią na Łazienkowskiej 1:1. W Zabrzu przegraliśmy co prawda 2:3, ale po wyrównanym meczu. Podejdziemy z szacunkiem do rywala, ale ze świadomością, że jesteśmy w stanie z nim wygrać - mówi Łukasz Madej.

W 17. kolejce zabrzanie ulegli 0:3 Lechowi w Poznaniu, a teraz czeka ich jeszcze trudniejsze zadanie. - Moim zdaniem to Legia jest silniejszym zespołem - mówi Madej i dodaje: - Nie można jednak mówić, że skoro przegraliśmy 0:3 w Poznaniu, to w meczu z Legią jesteśmy na straconej pozycji. Legia ma na pewno silniejszą i liczebniejszą kadrę - to ją odróżnia od Lecha i innych zespołów. Dzięki tej licznej kadrze może z dobrym skutkiem rywalizować na kilku frontach. A my przede wszystkim musimy wytrącić Legii jej atuty, a wówczas nasze szanse znacznie wzrosną.

T-Mobile Ekstraklasa: Legia Warszawa może już przymierzać koronę?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×