Ligue 1: Olympique Lyon wygrał po absurdalnym błędzie bramkarza rywala

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rzutem na taśmę i przy ogromnej pomocy bramkarza przeciwnika po komplet punktów sięgnął Olympique Lyon. Decydujący gol padł w 91. minucie.

W tym artykule dowiesz się o:

Les Gones chcieli się w czwartek zrehabilitować za klęskę w derbach Rodanu z AS Saint-Etienne (0:3). Niepokonane od 27 września Stade Reims postawiło im jednak twardy opór.

Olympique szybko wprawdzie objął prowadzenie po tym jak Corentin Tolisso trafił do siatki z najbliższej odległości po dośrodkowaniu Nabila Fekira z rzutu wolnego, ale jeszcze przed przerwą zrobiło się 1:1. Anthony Lopes odbił futbolówkę przed siebie po potężnym strzale Prince'a Oniangue, jednak wobec dobitki z bliska Benjamina Moukandjo był już bezradny. [ad=rectangle] Po zmianie stron w sytuacjach sam na sam koszmarnie pudłowali Mohamed Yatarra i Jordan Ferri, ale w 91. minucie Olympique wyszarpnął komplet oczek. Johny Placide był fatalnie ustawiony przy centrze Alexandre Lacazette'a z prawej strony boiska i wypiąstkował piłkę w taki sposób, że wpadła ona do siatki. W oficjalnych statystykach tego gola zapisano zawodnikowi Les Gones, lecz gdyby nie beznadziejna interwencja golkipera gości, bramka by nie padła.

Podopieczni Huberta Fourniera triumfowali 2:1 i przesunęli się na 3. miejsce w tabeli. Do liderującego Olympique Marsylia tracą pięć punktów.

Olympique Lyon - Stade Reims 2:1 (1:1) 1:0 - Corentin Tolisso 6' 1:1 - Benjamin Moukandjo 36' 2:1 - Alexandre Lacazette 90+1'

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Sufler
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czemu wszyscy tego gola zapisują Lacazettowi, przecież to ewidentny samobój. Dośrodkowanie które nie szło w bramkę, piłka zbita przez bramkarza. WTF? Jeszcze najlepsze jest to że Lacaze Czytaj całość