- Oprócz Bayernu nie tylko Real Madryt chciał mnie pozyskać. Zainteresowanie wykazywały też inne kluby - przyznaje w rozmowie z monachijskim portalem TZ Robert Lewandowski. Polak już blisko rok temu związał się umową z Bawarczykami, a w zespole Pepa Guardioli występuje od początku obecnego sezonu. Jak dotąd gra w kratkę, a jego bilans nie rzuca na kolana - 9 goli i 6 asyst w 20 występach.
[ad=rectangle]
W mediach pojawiają się głosy, że "Lewy" nie pasuje do stylu, w jakim aktualnie gra Bayern Monachium. 26-latek lepiej czuje się bowiem w szybkich akcjach i kontrach, podczas gdy Guardiola preferuje atak pozycyjny. Czy zatem polski snajper popełnił błąd, wybierając klub z Allianz Arena? - W zespole czuję się bardzo dobrze i jestem po prostu szczęśliwy, że mogę tutaj być. Podoba mi się także Monachium, które przypomina Warszawę. Zawsze wiedziałem, że Bayern to najlepszy wybór. Zrobiłem następny krok w karierze, mam dużą szansę na zdobywanie trofeów i staję się lepszym piłkarzem - tłumaczy.
W Borussii "Lewy" był zdecydowanie najlepszym strzelcem. Obecnie więcej bramek na koncie ma od niego Mario Goetze. - Nie jest łatwo zdobywać dużo goli, ponieważ w drużynie jest wielu wybitnych piłkarzy ofensywnych. Nie można też zapominać, że przeciwnicy przywiązują dużą wagę do zabezpieczenia tyłów w meczach przeciwko nam. Zdobycie 30 goli w sezonie byłoby wielkim osiągnięciem, ale wydaje się mało realne. W każdym razie liczę, że będę trafiał coraz częściej i zapiszę się w historii klubu - zapowiada.
Według prasowych spekulacji do Bayernu w 2015 roku może dołączyć Marco Reus. - Świetnie się rozumiemy i wciąż mamy kontakt, ale nie wiem nic na temat plotek transferowych. Wiem z doświadczenia, że decyzja w sprawie klubowej przyszłości nie jest łatwa, ale należy wyłącznie do samego zainteresowanego - ucina "Lewy".