Manuel Neuer jest pierwszym bramkarzem od 2006 roku, który zdołał znaleźć się w najlepszej trójce Złotej Piłki. Niemiec stoi przed szansą powtórzenia wyczynu Lwa Jaszyna - jedynemu golkiperowi, który sięgnął po najbardziej prestiżową indywidualną nagrodę w zawodowym futbolu.
- Nie będę ukrywał, że jestem zadowolony. Cieszę się tym bardziej, że bramkarze zawsze mają trudniej. Powód? Po zakończeniu meczów kibice zazwyczaj pamiętają sytuacje podbramkowe, ale z napastnikami w roli głównej. Dlatego też uważam moje osiągnięcie za wyjątkowe - przekonuje piłkarz Bayernu Monachium.
[ad=rectangle]
- Zarówno Ronaldo, jak i Messi w pełni zasłużenie znaleźli się w najlepszej trójce. Każdy zespół przywiązuje do ich gry szczególną wagę, ale tylko nielicznym udaje się ich zatrzymać - komentuje Neuer. - Jeśli chodzi o mnie, zawsze przedkładam dobro drużyny nad swoje własne. Nie staram się grać spektakularnie ani efektownie, a jedynie pomagać zespołowi - komentuje na łamach sport1.de.
Golkiper został wyróżniony nie tylko dzięki świetnej grze na linii bramkowej, ale także za odważne wyjścia przed pole karne. - Bayern często gra w ataku pozycyjnym i długo utrzymuje się przy piłce, dlatego jestem zaangażowany w budowanie akcji. Mam świadomość, że wiąże się to z pewnym ryzykiem, ale zawsze staram się podejmować rozważne decyzje - tłumaczy.