Dariusz Szpakowski przesłuchał Bogusława Leśnodorskiego

taki układ - nie zadzierać z kibicami dopóki kasa się zgadza; poczekać aż sprawa ucichnie i po cichu liczyć, że nie będzie powtórki. Gość jest prawnikiem a nie przedstawił, żadnego pomysłu jak ścigać patologię. Najlepsze jest ta jego wypowiedź: "...więcej takich postaw jak Jurasa i to spowoduje, że wszyscy się ogarną" - nie ma to jak w prosty sposób odwrócić uwagę od własnej odpowiedzialności. Legią rządzą kibice - jakiś debil wali piłkarza swojej drużyny po ryju a ten mówi, że nikt go nie uderzył! :)) Kibice wiedzą, że klub bez nich nie ma racji bytu i wie to też pan Leśnodorski. Wszyscy starają się żyć ze sobą w miarę dobrze, co jakiś czas kibice muszą jednak pokazać, że oni tu rządzą i nikogo się nie boją (race, flaga z UEFA)...Ciężki temat :/ Wyniki są a opinia publiczna w końcu ucichnie..