Jacek Bednarz: Niektórym po prostu przeszkadzała moja osoba i to nie tylko kibolom
Jacek Bednarz pod koniec sierpnia przestał być prezesem Wisły Kraków. Z powodu obecności w klubie Bednarza, na mecze nie chodzili najzagorzalsi fani Białej Gwiazdy.
Rafał Malinowski
Wraz z odwołaniem prezesa, doping wrócił na stadion przy ul. Reymonta. Problemy Wisły się jednak nie skończyły. Można nawet powiedzieć, że jest ich więcej, gdyż klub ma olbrzymie zadłużenie. - Jeśli moje odejście oznacza ich koniec, to dobrze, że mnie nie ma. Dla wielu, którzy czekają na pieniądze, to dobra wiadomość, czy prawdziwa, czas pokaże. Zostałem odwołany dlatego, że niektórym po prostu przeszkadzała moja osoba i to nie tylko kibolom. Jak się ostatecznie okazało, w pewnym momencie również właścicielowi, dlatego postanowił się ze mną rozstać. Takie jego prawo - powiedział Bednarz w rozmowie z serwisem dziennikpolski24.pl.
Aktualnie były piłkarz pełni funkcję prokurenta w Ruchu Chorzów. W najbliższą sobotę Niebiescy zmierzą się na swoim stadionie z Wisłą Kraków. Ruch będzie chciał z pewnością pójść za ciosem i odnieść czwarte z rzędu domowe zwycięstwo.
Cała rozmowa w serwisie dziennikpolski24.pl.