Po 1,5 roku reprezentowania biało-czarnych barw pora na nowe wyzwania. - Nie podpisałem jeszcze kontraktu z nowym klubem, ale podjąłem decyzję o odejściu z Sandecji. Chcę coś zmienić, spróbować czegoś nowego, dalej się rozwijać - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Łukasz Grzeszczyk.
[ad=rectangle]
Były gracz Warty Poznań, GKS-u Bełchatów, Widzewa Łódź i Wisły Płock nie może narzekać na brak ofert z pierwszoligowych klubów. Wśród nich jest propozycja z Niecieczy i ten kierunek wydaje się być najbardziej realny - wszak Termalica to lider rozgrywek.
Grzeszczyk rozegrał dla Sandecji Nowy Sącz 56 meczów, w których strzelił 9 goli. Dość szybko stał się kluczowym zawodnikiem tego zespołu. - Gra w Sandecji to jeden z fajniejszych okresów mojego grania w piłkę i na pewno będę miło wspominał pobyt w Nowym Sączu - podkreślił.
Gra dla biało-czarnych wcale nie była tylko sielanką. W maju tego roku popsuły się relacje zawodnika z kibicami po tym, jak podczas meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, pokazał elkę, znak kibiców Legii Warszawa. Po tym wydarzeniu został skreślony przez część zwolenników Sandecji i kilkukrotnie był wyzywany podczas domowych meczów.
- Nawet podczas ostatniego meczu z Arką Gdynia pojawiły się jakieś okrzyki z trybun, ale starałem się nie zaprzątać tym głowy. Mimo tych zgrzytów pozostaną dobre wspomnienia - zakończył Łukasz Grzeszczyk.