Koniec pięknego snu Auckland! San Lorenzo w finale Klubowych Mistrzostw Świata

Sporo kłopotów zdobywcom Copa Libertadores sprawiła największa sensacja Klubowych Mistrzostw Świata, Auckland City. Nowozelandczycy nie będą jednak mieli okazji zmierzyć się z Realem Madryt.

W drugim półfinale Klubowych Mistrzostw Świata zdecydowanym faworytem było argentyńskie San Lorenzo, które podobnie jak Real Madryt, dopiero przystępowało do turnieju. Zdobywcy Copa Libertadores zmierzyli się z jedynym półamatorskim zespołem w zestawieniu - Auckland City. Nowozelandczycy już po raz 6. występują na Klubowych Mistrzostwach Świata, ale dotychczas tylko raz zdołali awansować do ćwierćfinału!

[ad=rectangle]

Przed meczem z San Lorenzo, Auckland wyeliminowało dwóch afrykańskich przedstawicieli - gospodarza Maghreb Teutan oraz ES Setif. W pierwszej połowie różnicy klas jednak nie było widać. Przewagę w posiadaniu piłki mieli zdobywcy Ligi Mistrzów strefy Oceanii, a na boisku niewiele się działo. Dopiero w doliczonym czasie gry I połowy świetnym strzałem z woleja popisał się Pablo Cesar Barrientos i to Argentyńczycy schodzili na przerwę z 1-bramkowym prowadzeniem.

Rozgrywający najważniejszy turniej w swoim życiu piłkarze Auckland zdołali jednak wyrównać! W 67. minucie po celnym uderzeniu futbolówkę w siatce umieścił Angel Berlanga. Po drugiej bramce spotkanie nieco się ożywiło, a z coraz większym animuszem zaczęli nacierać gracze San Lorenzo. Najbliżej trafienia był Martin Cauteruccio, którego strzał zatrzymał się na poprzeczce.

Wynik w regulaminowym czasie gry już się nie zmienił i Auckland musiało po raz drugi w Maroko przystąpić do dogrywki (poprzednio w fazie play-off przeciwko Maghreb). Dodatkowy czas gry rozpoczął się fantastycznie dla najlepszej drużyny Ameryki Południowej - już po 3. minutach z gola cieszył się wprowadzony Mauro Matos.

Piłkarze Auckland walczyli do ostatniego gwizdka, a w II połowie dogrywki w słupek trafił Tim Payne! Ostatecznie San Lorenzo utrzymało prowadzenie i w sobotni wieczór zmierzy się w finale z Realem Madryt, który rozbił Cruz Azul 4:0.

San Lorenzo - Auckland City 2:1 po dogr. (1:1, 1:0)
1:0 - Barrientos 45+1'
1:1 - Berlanga 67'
2:1 - Matos 93'

Mecz finałowy:
Real Madryt - San Lorenzo / sob. 20.12.2014, godz. 19:30

Mecz o 3. miejsce:
Cruz Azul - Auckland City / sob. 20.12.2014, godz. 16:30

Komentarze (1)
avatar
Qauthros
17.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie można lekceważyć przeciwnika, ale znając umiejętności piłkarzy Królewskich nie mam wątpliwości co do sukcesu.