Premier League: Chelsea zwycięska w twardym boju ze Stoke City

East News
East News

Chelsea nie zawiodła i sięgnęła po komplet punktów w wyjazdowym starciu ze Stoke. Gospodarze grali bardzo twardo, momentami wręcz brutalnie, ale pokazali za mało jakości, by zagrozić faworytowi.

W tym artykule dowiesz się o:

The Blues zaliczyli wymarzony początek, bo już w 2. minucie John Terry świetnie zgubił krycie i wpakował piłkę do siatki głową po dośrodkowaniu Cesca Fabregasa z rzutu rożnego. Ten gol rozregulował poczynania podopiecznych Marka Hughesa, którzy nie byli w stanie uchwycić właściwego rytmu i w zasadzie nie stwarzali zagrożenia pod bramką Thibauta Courtoisa. Dużo energii wkładali natomiast w faule i po jednym z nich powinni grać w osłabieniu. Phil Bardsley wyciął równo z trawą Edena Hazarda, za co dostał tylko żółtą kartkę. Decyzja sędziego Neila Swarbricka rozwścieczyła Jose Mourinho, który wyskoczył z ławki i wymownymi gestami wyraził swoje niezadowolenie.

W pierwszej połowie wyrównaniem zapachniało tylko raz. W 21. minucie niezbyt groźny strzał z dystansu oddał Steven N'Zonzi, ale futbolówka zrykoszetowała, przez co Courtois musiał pokazać niesamowity refleks, by ją odbić. Dziesięć minut później natomiast wymarzonej okazji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Diego Costa. Reprezentant Hiszpanii dostał podanie w tempo od Fabregasa, lecz mając przed sobą tylko Asmira Begovicia uderzył płasko obok słupka.
[ad=rectangle]
Po przerwie zawodnicy Marka Hughesa próbowali podkręcić tempo, ale w żaden sposób nie przełożyło się to na klarowne sytuacje. Lider Premier League mógł zadrżeć tylko raz - po atomowym strzale Charliego Adama z 25 metrów. Futbolówka poleciała jednak obok słupka.

W 78. minucie było już po meczu. Londyńczycy długo rozgrywali atak pozycyjny, w końcu Hazard podał do Fabregasa, a ten łatwo oszukał obrońcę i choć oddał nieczysty strzał, to wyszło idealnie, bo piłka wpadła do siatki przy słupku. Później powinno być nawet 0:3, lecz Costa znów zmarnował sytuację sam na sam z Begoviciem, którą tym razem wypracował mu rezerwowy Andre Schuerrle.

Chelsea pewnie zwyciężyła na Britannia Stadium, dzięki czemu znów jest samodzielnym liderem Premier League z trzema punktami przewagi nad Manchesterem City.

Stoke City - Chelsea Londyn 0:2 (0:1)
0:1 - John Terry 2'
0:2 - Cesc Fabregas 78'

Składy:

Stoke City: Asmir Begović - Phil Bardsley, Ryan Shawcross, Marc Muniesa, Erik Pieters, Geoff Cameron (68' Charlie Adam), Steven N'Zonzi, Jonathan Walters, Bojan Krkić, Marko Arnautović (82' Oussama Assaidi), Peter Crouch (63' Mame Diouf).

Chelsea Londyn: Thibaut Courtois - Branislav Ivanović, Gary Cahill, John Terry, Cesar Azpilicueta, John Obi Mikel, Nemanja Matić, Willian (80' Andre Schuerrle), Cesc Fabregas, Eden Hazard (90+3' Kurt Zouma), Diego Costa (85' Didier Drogba).

Żółte kartki: Phil Bardsley, Erik Pieters, Jonathan Walters (Stoke).

Sędzia: Neil Swarbick.

Widzów: 27 550.

Komentarze (11)
avatar
Adam Czerkoń
23.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobry mecz i zasluzone zwyciestwo 
avatar
Zedeks
23.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co do meczu, Chelsea pokazała jak należy grać na Britannia Stadium. Trzeba grać twardo, nie za długo utrzymywać się przy piłce, próbować najprostszymi środkami dostać się pod pole karne i kreow Czytaj całość
avatar
amalfitano
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tu dużo pisać, Chelsea w takiej dyspozycji jest poza zasięgiem innych drużyn. Zbilansowany skład, świetny trener, praktycznie zero kontuzji - wygląda na to, że emocje w wyścigu o mistrzostwo Czytaj całość
avatar
ChichaUtd
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chelsea będzie mistrzem. My o 3 powalczmy. 
avatar
Apator Fan
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Takimi spotkaniami wygrywa się mistrzostwo.