W dwóch ostatnich meczach Arsenal pokazał klasę. Najpierw Lidze Mistrzów ograł Galatasaray Stambuł 4:1 by kilka dni później w takim samym stosunku wygrać z Newcastle United.
Liverpool nadal nie może odnaleźć formy z tamtego sezonu. Brakuje przede wszystkim napastnika i ponownie tę rolę Brendan Rodgers przydzielił nominalnemu skrzydłowemu Raheemowi Sterlingowi.
W pierwszej odsłonie dużo lepiej radzili sobie The Reds. Aktywny na skrzydle był kupiony za 20 milionów funtów Lazar Marković. Serb często schodził z piłką do środka tworząc w ten sposób przewagę. Miał też świetną okazję do zdobycia bramki, lecz przegrał pojedynek sam na sam z Wojciechem Szczęsnym.
Arsenal był praktycznie bezradny przez prawie całą pierwszą połowę. W 45. minucie stracił gola, gdy futbolówkę 35 metrów od własnej bramki zgubił Olivier Giroud. Ta szybko trafiła pod nogi Philippe Coutinho, który płaskim strzałem zaskoczył bezradnego w tej sytuacji polskiego bramkarza.
[ad=rectangle]
Ledwie 60 sekund gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Po stałym fragmencie gry Mathieu Debuchy wygrał pojedynek główkowy z Martinem Skrtelem i tym samym uciszył Anfield.
Kilka minut po zmianie stron pecha miał właśnie Skrtel, którego przypadkowo zdeptał Giroud. Słowak miał rozciętą głowę, ale po opatrzeniu wrócił na murawę.
Francuski napastnik w 65. minucie zgrał futbolówkę do wbiegającego Santiego Cazorli, a Hiszpan od razu odegrał ją z powrotem do Girouda. Ten z sześciu metrów uderzeniem między nogami Brada Jonesa uzyskał drugie trafienie dla Kanonierów.
Brendan Rodgers został zmuszony do sięgnięcia po rezerwowych napastników - Fabio Borini, a następnie Rickie Lambert zameldowali się na boisku. Borini za dwie bezmyślne żółte kartki wyleciał z boiska w 92. minucie.
Bohaterem ostatnich akcji był Wojciech Szczęsny. Golkiper londyńczyków kapitalnie interweniował w kilku sytuacjach, ale w 97. minucie skapitulował, gdy idealnym strzałem głową pokonał go Martin Skrtel. Mecz na Anfield zakończył się remisem 2:2, który tak naprawdę nie zadowolił żadnej ze stron.
Liverpool FC - Arsenal FC 2:2 (1:1)
1:0 - Coutinho 45'
1:1 - Debuchy 45+1'
1:2 - Giroud 65'
2:2 - Skrtel 90+7'
Składy:
Liverpool: Brad Jones - Kolo Toure (81' Rickie Lambert), Martin Skrtel, Mamadou Sakho, Jordan Henderson, Lucas Leiva, Steven Gerrard, Lazar Marković (74' Fabio Borini), Philippe Coutinho, Raheem Sterling, Adam Lallana.
Arsenal: Wojciech Szczęsny - Mathieu Debuchy, Calum Chambers, Per Mertesacker, Kieran Gibbs, Mathieu Flamini, Alexis Sanchez (90+4' Nacho Monreal), Alex Oxlade-Chamberlain (90' Joel Campbell), Santi Cazorla, Danny Welbeck, Olivier Giroud (83' Francis Coquelin).
Żółte kartki: Borini (Liverpool) oraz Flamini, Debuchy, Cazorla (Arsenal).
Czerwona kartka: Fabio Borini /90+2' - za drugą żółtą kartkę/ (Liverpool).
Sędzia: Michael Oliver.