W lutym wrocławski klub zdecydował się na podpisanie kontraktu z Lukasem Droppą. Umowa miała obowiązywać do końca sezonu i automatycznie zostałaby przedłużona o kolejny rok w przypadku rozegrania przez zawodnika określonej liczby minut. Czech rozegrał dziewięć spotkań, lecz spędził na boisku zbyt mało czasu, by jego umowa została automatycznie prolongowana. Sztab szkoleniowy Śląska Wrocław był jednak zadowolony z postawy Droppy, dlatego piłkarzowi zaoferowano nowy, roczny kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejny sezon. - Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się przekonać trenera Pawłowskiego do swojej osoby. Doskonale czuję się we Wrocławiu, a Śląsk to bardzo dobrze poukładany klub, z którym chcę związać swoją przyszłość. Cieszę się, że nadal będę mógł występować przed wspaniałą wrocławską publicznością - mówił piłkarz pod koniec maja.
[ad=rectangle]
Bieżące rozgrywki dla Droppy są już zdecydowanie bardziej udane, a sam Czech wyrósł na czołowego zawodnika WKS-u. - Na początku jak przychodziłem, to nie grałem, bo występował Dalibor Stevanović. W ostatnich meczach poprzedniego sezonu wygrywaliśmy, czułem się coraz lepiej. Poprawiłem grę do przodu, czułem pewność siebie. Jako zespół prezentowaliśmy się lepiej - wspominał piłkarz.
Droppa, zanim trafił do zespołu z Wrocławia, był zawodnikiem Banika Ostrawa. W barwach drużyny z czeskiej części Górnego Śląska rozegrał 67 ligowych spotkań, w których zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Wcześniej był piłkarzem FC Graffin Vlasim oraz Sparty Praga. Ma na koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju.
Jego dobra gra została dostrzeżona nie tylko w Czechach i doceniona w Śląsku. W sobotę "Przegląd Sportowy" podał, że 25-letni piłkarz znalazł się na celowniku drużyny z hiszpańskiej Primera Division - Malaga CF. Teraz całą sprawę prostuje Paweł Żelem. - Nie otrzymaliśmy żadnej oferty poza medialnym szumem i informacjami, że komuś spodobała się gra Lukasa. Zawodnik ma ważny kontrakt z naszym klubem - cytuje prezesa Śląska Wrocław gazetawroclawska.pl. Przypomnijmy, że umowa czeskiego piłkarza ze Śląskiem obowiązuje do czerwca przyszłego roku.
W bieżącym sezonie Lukas Droppa zagrał w dwudziestu meczach Śląska Wrocław. Złożyło się na to 18 spotkań w T-Mobile Ekstraklasie i dwa w Pucharze Polski. Czech na boisku łącznie spędził 1438 minuty. Strzelił jedną bramkę i popisał się trzema asystami. Zgromadził na swoim koncie także pięć żółtych kartek.