"Holy Goalie" jest zawodnikiem Wiśni od 19 września. Gdy przechodził do Bournemouth, zespół był na 15. miejscu w tabeli Championship, a dziś jest liderem zaplecza Premier League i nie zmieniła tego nawet sobotnia porażka z Kanarkami (1:2).
[ad=rectangle]
Polak był prawdziwym talizmanem ekipy z Dean Court - aż do soboty Wiśnie nie przegrały w lidze, gdy Boruc stał ich w bramce Do starcia z Norwich 35-latek zaliczył 16 ligowych występów, w tym 13 ostatnich z rzędu, puszczając tylko 13 bramek, a osiem razy zachowując czyste konto. Bournemouth zdobyło w tym czasie 40 z 48 możliwych do zdobycia punktów i wskoczyło na pozycję lidera Championship.
Świetna seria drużyny Polaka dobiegła końca w sobotnim meczu 25. kolejki z Norwich, choć od 18. jego zespół prowadził 1:0. Jeszcze przed przerwą stracił prowadzenie, ale od 64. minuty grał w przewadze jednego zawodnika, by w 80. minucie w takich okolicznościach stracić drugiego gola.
AFC Bournemouth - Norwich City 1:2 (1:1)
1:0 - Ritchie 18'
1:1 - Hooper 36'
1:2 - Jerome 80'