Śląsk Wrocław przewietrzy kadrę

Milos Lacny nową "9-tką" w Śląsku?

Piłkarze Śląska Wrocław do rundy wiosennej na razie przygotowują się na własnych obiektach. W sobotę wicelider T-Mobile Ekstraklasy rozegrał spotkanie sparingowe, w którym pokonał 1:0 Górnika Łęczna. Tadeusz Pawłowski na tej pojedynek wystawił dwie praktycznie inne jedenastki.

- Chcemy troszkę to zredukować. Tych, dla których nie widzimy przyszłości, może ich wypożyczymy. W tej kadrze w jakiej jesteśmy nie damy rady, bo nawet nie wszyscy mogli wejść na boisko w meczu sparingowym. Nie mogę grać czterech kwart, żeby wszyscy pojawili się na boisku. Na pewno trzeba to zredukować. Są inne przygotowania, jeszcze tylko cztery mecze kontrolne i ja nie mogę grać w nich 30 piłkarzami. Muszę się ograniczyć - mówił szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.
[ad=rectangle]

Śląsk Wrocław ma nowego Sebastiana Milę?

- Musimy się zastanowić. Trzeba ich wypożyczyć tak, żeby oni grali. Nie może być tak, żeby oni kolejne pół roku siedzieli na ławce. Po to był ten sparing, po to mamy cały sztab szkoleniowy i po to jestem ja, żebym wytyczał cele. Będę chciał taką decyzję podjąć, tylko nie na gorąco, pod emocjami - zaznaczył Pawłowski.

Trener zielono-biało-czerwonych codziennie na treningu chce mieć najlepszych zawodników, a także zdolnych juniorów. - Najważniejszą rzeczą jest dla mnie, żebyśmy mieli osiemnastu zawodników wysokiej klasy na treningu - żeby jakość treningu była dobra. Resztę mają stanowić ci utalentowani, czyli chłopcy, którzy będą doskakiwać. W najbliższym czasie musimy się ograniczyć do 24 zawodników i takie decyzje podejmiemy - podkreślił.