Bydgoszczanie jeszcze ciągle odczuwają skutku grypy żołądkowej, która zdziesiątkowała zespół w poprzednim tygodniu przed piątkowym sparingiem z Olimpią Grudziądz. Wskutek tego trener Mariusz Rumak na pierwszy mecz z I-ligową Chojniczanką Chojnice postanowił posłać do boju głównie juniorów oraz zawodników drugiego planu.
[ad=rectangle]
Pomimo tego obie drużyny stworzyły naprawdę bardzo dobre widowisko. Piłkarzom Zawiszy i Chojniczanki nie przeszkodził nawet krótki powrót zimy do Bydgoszczy, a nielicznie zgromadzeni widzowie zobaczyli aż osiem bramek. Dwa razy do siatki I-ligowców trafił Brazylijczyk Rafael Porcellis, który dochodzi do pełni formy po przebytej jesienią kontuzji.
W ekipie niebiesko-czarnych cały czas są też testowani nowi piłkarze. Przeciwko Chojniczance wystąpił Mołdawianin Mihai Platica, który ma za sobą grę w Zimbru Kiszyniów. Wcześniej zaliczył też epizod w Rubinie Kazań, ale w lidze rosyjskiej niedane mu było wyjść na boisko.
Zawisza Bydgoszcz - Chojniczanka Chojnice 4:4 (1:3)
0:1 - Gancarczyk 9'
1:1 - Porcellis 24'
1:2 - Piechowiak 28'
1:3 - Kawashiya 35'.
1:4 - Niedziela 47'
2:4 - Porcellis 59'
3:4 - Gajewski 62'
4:4 - Kona 74'
Składy:
Zawisza: Sandomierski - Ciechanowski, Nawotczyński, Strąk, Pulhac, Platica (46' Kona), Widelski (46' Kamiński), Gajewski, Łukomski, Born (59' Chyrek), Porcellis.
Chojniczanka: Misztal (46' Dumieński) - Iwanicki (46 Chyla), Kieruzel (46' Markowski), Laskowski (46' Pietruszka), Lisowski (46' Kieruzel), Piechowiak (46' Grzelak), Feciuch (46' Kaczmarek), Kozłowski (46' Niedziela), M. Gancarczyk (46' Gałązka), Kawasakiya (46' Mikołajczak), Siemaczko (46' Zawistowski).
W znacznie silniejszym składzie bydgoszczanie wystąpili przeciwko aktualnemu wiceliderowi I ligi - Wiśle Płock. W tym meczu emocji było zdecydowanie mniej niż w starciu przeciwko ekipie z Chojnic. Mądrze broniącą się drużyna z Płocka w 41. minucie otworzyła wynik spotkania. Piotr Wlazło wykorzystał idealne dośrodkowanie z rzutu wolnego od Cezarego Stefańczyka i Andrzej Witan był bezradny. Doświadczony Stefańczyk w przeszłości dwukrotnie grał z powodzeniem w barwach ostatniego zespołu T-Mobile Ekstraklasy.
Bydgoszczanie odpowiedzieli w drugiej części. Kamil Drygas ładnie wykorzystał błąd obrońców Wisły i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi rywali. Wynik na kwadrans przed końcem ustalił Piotr Ruszkul, który wcześniej otrzymał świetne podanie od równie znanego w Bydgoszczy napastnika Marcina Krzywickiego.
Przeciwko płocczanom sztab szkoleniowy Zawiszy sprawdził innego testowanego gracza, a był nim Gruzin Zurab Ciskaridze. 28-letni w swojej karierze występował już w takich ligach jak USA, Francja, Kanada, Rosja oraz Tajlandia.
Zawisza Bydgoszcz - Wisła Płock 1:2 (0:1)
0:1 - Wlazło 41'
1:1 - Drygas 57'
1:2 - Ruszkul 74'
Składy:
Zawisza: Witan - Wójcicki, Marić, Micael, Ziajka, Kamiński, Drygas, Ciskaridze, Masłowski, Smektała, Świerczok.
Wisła: Kiełpin (46' Kaniecki) - Stefańczyk (46' Stępiński), Sielewski (66' Radić), Radić (46' Zyska), Hiszpański (46' Rozmus), Janus (46' Jabłoński), Wlazło (75' Radwański), Kostrzewa, Ilijew (46' Ruszkul), Darmochwał (46' Kacprzycki), Lebedyński (46' Krzywicki).