Piłkarze Śląska Wrocław aktualnie przebywają na zgrupowaniu w Turcji. W niedzielę zespół Tadeusza Pawłowskiego rozegrał drugie w tym roku spotkanie sparingowe. Szkoleniowiec WKS-u znów dał pograć wielu zawodnikom, w tym Milosowi Lacnemu.
[ad=rectangle]
Ten w Śląsku testowany był od 7 stycznia, ale dopiero 20 dnia tego miesiąca związał się z WKS-em półroczną umową z możliwością przedłużenia nawet o kolejne 24 miesiące. To zawodnik, który ma 26 lat i występuje na pozycji napastnika. Na razie jest wprowadzany do składu. - To był mój drugi mecz w Śląsku i bardzo się z tego cieszę. Na tym etapie przygotowań, w sparingach chodzi o to, żebyśmy się wzajemnie poznawali z kolegami z drużyny i łapali wspólny styl gry. Myślę, że wraz z upływem czasu nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej, bo przede wszystkim będziemy lepiej rozumieli się na boisku - mówi Słowak na łamach slaskwroclaw.pl.
Lacny w sparingu z Zorią Ługańsk pokazał już jednak, że drzemią w nim naprawdę spore możliwości. W 50. minucie meczu popisał się efektownym lobem, po którym futbolówka wpadła do siatki. - Jeśli chodzi o gola, to podszedłem wyżej do obrońcy i odebrałem mu piłkę. Kątem oka zobaczyłem, że bramkarz jest wysunięty i pokonałem go lobem. Bardzo mnie to cieszy, ale liczy się, że zagraliśmy niezły mecz jako drużyna, choć szkoda, że nie udało się dziś zwyciężyć - zaznaczył zawodnik.
Gol Lacnego od 0:25
