Kolejorz wiosną będzie chciał powalczyć o mistrzostwo Polski, ale czy poznaniacy mają już odpowiednią drużynę, by bić się z Legią i pozostałymi ekipami o tytuł? - Myślę, że ma drużynę, która może o ten cel walczyć, ale w sytuacji, w jakiej jest dzisiaj, potrzebowałby dużo szczęścia, by na koniec być pierwszym. Dużo zależy od tego, na jakim etapie w Europie zatrzyma się Legia - powiedział w rozmowie z Głosem Wielkopolskim Bartosz Bosacki.
[ad=rectangle]
- Może to będzie niepopularne w Poznaniu, ale ja Legii życzę, by zaszła jak najdalej. Mogę ich nie lubić, mogę mieć stosunek taki, jaki mam, ale dla polskiej piłki, dla Lecha będzie dobrze, jak ta Legia będzie w pucharach grała jak najdłużej. W przypadku sukcesu, pewnie do Legii będą ściągani kolejni zawodnicy i jeśli Lech lub inne zespoły będą chciały do nich równać, będą musiały głowić się, co zrobić, żeby warszawianie nie uciekli - dodał były piłkarz Lecha.
Po 19 kolejkach Lech Poznań zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracąc do pierwszej Legii sześć punktów. W pierwszym ligowym meczu w tym roku Kolejorz zagra na wyjeździe 14 lutego z Pogonią Szczecin.
Cała rozmowa w Głosie Wielkopolskim.