Daniel Sturridge jeszcze poczeka na powrót do gry? "Nie będziemy podejmować ryzyka"

Daniel Sturridge coraz bliżej powrotu na boisko, ale nie wiadomo, czy zagra już we wtorek przeciwko Chelsea. Brendan Rodgers absolutnie nie zamierza podejmować zbędnego ryzyka.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
W niedzielę reprezentant Anglii wrócił do zajęć, jednak decyzja co do jego ewentualnej gry na Stamford Bridge zapadnie niemal w ostatniej chwili.- Daniel wyglądał na treningu bardzo dobrze, lecz nie będziemy się spieszyć z jego powrotem. Musimy być całkowicie pewni, że jest gotowy do gry. Zresztą nie od razu osiągnie najwyższą formę, do tego potrzeba kilku meczów. Ważne natomiast, żeby był w jak najlepszym stanie psychicznym i fizycznym - oznajmił na łamach Liverpool Echo Brendan Rodgers.
The Reds czeka we wtorek spore wyzwanie. Tydzień temu na Anfield padł bowiem remis 1:1 i na razie nieco bliżej awansu do finału Pucharu Ligi Angielskiej jest Chelsea.

W obecnym sezonie Daniel Sturridge zaliczył zaledwie trzy występy w Premier League. Strzelił w nich jedną bramkę (w inauguracyjnym pojedynku z Southampton). Później zmagał się z urazami uda i łydki.

Raport SportoweFakty.pl: Southampton i Chelsea najlepiej zainwestowały w transfery, Man Utd i Liverpool przestrzeliły

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×