Oficjalnie: Pogoń Szczecin ma nowego skrzydłowego

[tag=45481]Vladimirs Kamess[/tag] rozwiązał kontrakt z Amkarem Perm i został zawodnikiem Pogoni Szczecin. Transfer został dopięty po długich perypetiach.

Łotysz związał się z klubem ze Szczecina 2-letnią umową. Ma zamiar odbudować się po nieudanym epizodzie w Amkarze Perm, w którym to klubie został przesunięty do rezerw i pożegnany bez żalu.
[ad=rectangle]
Trener Pogoni Szczecin Jan Kocian obserwował skrzydłowego już na zgrupowaniu w Pogorzelicy. Wystawił mu pozytywną notę, a zawodnik ustalił warunki indywidualnego kontraktu. Na sfinalizowanie transferu trzeba było jednak długo poczekać. Klub ze Szczecina musiał otrzymać komplet dokumentów z Rosji.

Reprezentant Łotwy w trakcie treningu (fot. Pogoń Szczecin)
Reprezentant Łotwy w trakcie treningu (fot. Pogoń Szczecin)

Poza epizodem w Amkarze Perm Vladimirs Kamess występował w rodzimej lidze, gdzie został wybrany dwukrotnie najlepszym graczem. Jednym z jego klubów był Metalurgs Lipawa, z którego trafił do Pogoni Szczecin Takafumi Akahoshi. W Polsce Kamess był testowany przez Śląsk Wrocław oraz Cracovię, jednak dopiero na Pomorzu przekonał do swoich umiejętności.

- Bardzo dużo wiem o polskim futbolu. Znałem dużo zespołów z Polski. Grałem przeciwko Legii Warszawa, a poza tym w Ekstraklasie występuje wielu zawodników z Łotwy. Był tu kiedyś Rudnevs, a teraz są Rakels czy Visnakovs. Mnie wyróżnia szybkość. Lubię sytuację, w których mogę zmierzyć się biegowo z przeciwnikiem. Druga sprawa to podania i przerzuty. Ważne zawsze, by grać dla zespołu – cytuje Kamessa witryna Pogoni Szczecin.

Komentarze (0)