Flota Świnoujście przegrała w środę 0:3 z Torpedo Moskwa. Trener Tudor Florin-Laurentiu postanowił w następnym sparingu oszczędzić podstawowych graczy i zrobić przegląd testowanych. W jedenastce więcej było tych, którzy nie mają podpisanych kontraktów niż tych związanych z klubem umowami.
[ad=rectangle]
Poprzedni taki eksperyment zakończył się dużą wpadką, czyli przegraną z niemieckim IV-ligowcem. Tym razem doszło do powtórki z rozrywki i Flota Świnoujście uległa hiszpańskiemu La Hoya Lorca. III-ligowiec zasłynął grą w koszulkach w brukselki, a w Polsce może być kojarzony ze względu na krótki, nieudany epizod Radosława Wiśniewskiego.
Mechaniczne Brokuły wyszły na prowadzenie w 27. minucie po strzale Joselu. Flota Świnoujście próbowała odrobić stratę, ale bezskutecznie – po raz drugi w 2015 roku zeszła z boiska bez choćby zdobytego gola. Po przerwie niemoc próbował przerwać nowy, testowany napastnik – Ismailya, którego przeszłość pozostaje zagadką.
Wyspiarze zagrają na Półwyspie Iberyjskim jeszcze jeden mecz. Przeciwnikiem będzie drużyna Shanghai Shenhua z chińskiej Ekstraklasy. Po powrocie do Polski sztab szkoleniowy ma podjąć decyzje personalne w sprawie szerokiego grona testowanych.
La Hoya Lorca - Flota Świnoujście 1:0 (1:0)
1:0 - Joselu 27'
Składy wyjściowe:
Flota: Alexandru Oprea - Dawid Kubowicz, Tomas Petrasek, Andrei Voineag, Alexandru Scripcenco, Marek Niewiada, Tomasz Margol, Daniel Bujok, Przemysław Lech, Raphael Stanescu, Marius Batfoi.
La Hoya: Toni - Marcos Torres, Paredes, Antonio Lopez, Pardo, Cuerva, Joselu, Alex Bernal, Ibrahim, Nico, Higinio.