Czołowi piłkarze z Rybnika zmagają się z urazami

TVN Agency / Błąd lekarza kosztował zdrowie piłkarza
TVN Agency / Błąd lekarza kosztował zdrowie piłkarza

Największym pechowcem okresu przygotowawczego w rybnickich barwach okazał się Adam Wolniewicz. Młody pomocnik to jednak niejedyny zawodnik ROW-u, który narzeka na kontuzję.

Zielono-czarni wrócili do treningów na początku stycznia. W tym czasie przez Gliwicką przewinęło się kilku testowanych zawodników, jak również kilka urazów. Z drużyną lidera II ligi nie może trenować Adam Wolniewicz, który zanotuje najdłuższy rozbrat z piłką.
[ad=rectangle]
W zajęciach nie mogą uczestniczyć także Paweł Mandrysz, Michał Płonka oraz para stoperów Marcin Grolik - Mateusz Bodzioch. Dwójce defensorów dalej do powrotu na boisko niż 17-letniemu Mandryszowi, który niedługo rozpocznie treningi indywidualne oraz bramkostrzelnemu Płonce. Mocny punkt ekipy Marcina Prasoła zaczął już biegać.

Adam Wolniewicz (z lewej) nie może jeszcze uczestniczyć w meczach rybnickiej drużyny
Adam Wolniewicz (z lewej) nie może jeszcze uczestniczyć w meczach rybnickiej drużyny

Inaczej ma się sprawa z Wolniewiczem. Piłkarz ROW-u Rybnik złamał kość śródstopia, co wyeliminowało go z gry na 6-10 tygodni. 21-latek musi poruszać się w bucie ortopedycznym, który jednak będzie mógł zdjąć za dziesięć dni. To nie pierwsza poważna kontuzja pomocnika, który w 2013 roku zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.

W rundzie jesiennej był on ważnym zawodnikiem w szeregach spadkowicza, rozgrywając trzynaście spotkań ligowych i jedno w Pucharze Polski. Zdrowi koledzy Wolniewicza na murawę wybiegną w środę, kiedy w meczu sparingowym podejmować będą lidera IV ligi - LKS Bełk.

Źródło artykułu: