Transferowa bitwa pomiędzy Realem i Barcą, na celowniku dwóch defensorów
Dwa czołowe hiszpańskie kluby walczą o tych samych zawodników. Na razie w gorszym położeniu są włodarze FC Barcelony, którzy na zakupy mogą ruszyć dopiero w styczniu 2016 roku.
Ponownie tych samych zawodników na celowniku mają kluby Realu Madryt i FC Barcelony. Po rywalizacji o Neymara czy Martina Odegaarda zespoły mają powalczyć o prawego defensora, Danilo. Kilka dni temu o 23-latku z FC Porto pisały katalońskie media. Według prasy, ma on zostać następcą Dani Alvesa, któremu po trwającym sezonie kończy się kontrakt, a na razie nie widać sygnałów dotyczących jego przedłużenia.
Za Barcą przemawia z kolei osoba Neymara, który podobno miał już rozmawiać ze swoim rodakiem o zasileniu Barcy. Problem w tym, że Duma Katalonii ma transferowy zakaz i na zakupy może wybrać się dopiero w styczniu 2016 roku.
Danilo wystąpił w 27 spotkaniach tego sezonu, we wszystkich w podstawowym składzie, i zdobył 3 gole. To jego czwarty sezon na Estadio Dragao, a graczem pierwszej jedenastki jest już od 2012 roku.
Kataloński dziennik Sport informuje, że oba kluby obserwują również innego prawego defensora - Mattię De Sciglio. Zawodnik AC Milan jest szczególnie rekomendowany przez nowego dyrektora sportowego Barcy, Ariedo Braidę, który przy wiele lat pracował w ekipie Rossonerich. Cena za Włocha ma wynieść 20 mln euro.
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)