Franciszek Smuda nie ugnie się pod presją kibiców
Franciszek Smuda nie zamierza ugiąć się pod presją kibiców Wisły Kraków, którzy krytykują Macieja Jankowskiego i żądają posadzenia go na ławce rezerwowych.
Maciej Kmita
"Jankes" stracił drugą część rundy jesiennej przez kontuzję pachwiny, a w pierwszym meczu rundy wiosennej z Lechią Gdańsk rozczarował, ale na tle kolegów wcale nie wyróżniał się na minus. Niemniej jednak fani Białej Gwiazdy ostrze krytyki skierowali właśnie na Macieja Jankowskiego. Trener Franciszek Smuda nie zamierza jednak sugerować się opiniami fanów.
W porównaniu ze spotkaniem w Gdańsku do "11" Wisły wróci Rafał Boguski. - Boguski nie zagrał w pierwszym składzie z Lechią, bo wcześniej był kontuzjowany. Jak jest zdrowy, jak jest w dobrej formie, to może przeszło 90 minut biegać jak nakręcony. To jest bardzo dobry zawodnik i jeśli będzie się tak prowadził, jak przez ostatnie pół roku czy rok, to zawsze coś w nasz zespół wniesie - tłumaczy Smuda.