Sytuacja "medialna" obu drużyn jest inna. Mimo, że zarówno Ruch Chorzów jak i Lechia Gdańsk w pierwszej wiosennej kolejce zaprezentowały się podobnie, to jednak tylko na temat gry piłkarzy znad morza rozpisywała się prasa. Potwierdziło się, że pozyskanie Sebastiana Mili było dobrym ruchem nie tylko w kwestii sportowej, ale również marketingowej.
Spokojniej jest w Chorzowie, gdzie po porażce z Lechem w Poznaniu wszyscy zdają sobie sprawę, że dwa najbliższe mecze dla Niebieskich będą kluczowe w walce o utrzymanie, a być może w grze o... grupę mistrzowską. Do tej Ruch obecnie traci 9 "oczek", a w piątek podejmie u siebie Lechię, z kolei za tydzień Pogoń Szczecin. Brak kompletu punktów w tych pojedynkach sprawi, że podopieczni Waldemara Fornalika niemal stracą szansę na awans do pierwszej ósemki.
[ad=rectangle]
Na razie jednak w Chorzowie kibice, piłkarze, trenerzy i działacze martwią się jak wydostać się ze strefy spadkowej, w której Ruch znajduje się od kilku miesięcy. Wprawdzie strata do bezpiecznych miejsc systematycznie jest niwelowana, to jednak wciąż do trzynastej w lidze Korony Kielce Niebiescy tracą trzy "oczka".
Pięć punktów przed chorzowianami jest Lechia, która jednak póki co piłkarsko nie pokazała jeszcze mocy, jaka zadaniem wielu w niej drzemie. Wygraną ze słabą wiosną Wisłą Kraków nad morzem przyjęto z euforią. Bezbramkowy remis z ostatnim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz ostudził rozgrzane głowy. Swego rodzaju papierkiem lakmusowym dla Lechistów będzie piątkowa batalia z Ruchem w Chorzowie.
Z Niebieskimi gdańszczanom ostatnio grało się dobrze. Od pięciu spotkań Lechia nie przegrała z Ruchem, ale od czterech pojedynków gdańszczanie chorzowian nie potrafią pokonać. Przy Cichej w meczach obu drużyn w ostatnich latach rzadko padają gole. Więcej można ich zobaczyć, gdy obydwa zespoły mierzą się na boisku nad morzem. W Gdańsku w rundzie jesiennej padł remis 3:3, a wiosną 2013 roku do dziewięćdziesiątej minuty chorzowianie wygrywali 4:2, ale pojedynek zakończył się remisem 4:4. Przy Cichej podział punktów w piątek nikogo na pewno nie zadowoli.
W zespole Niebieskich zabraknie w spotkaniu pauzującego za żółte kartki Grzegorza Kuświka. Kontuzje eliminują z występu Marcina Kusia i Michała Szewczyka. W Lechii raczej wykluczony jest gra Nikoli Lekovicia. Do składu powinien wrócić za to Kevin Friesenbichler.
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk / pt. 27.02.2015 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Ruch Chorzów: Putnocky - Konczkowski, Malinowski, Grodzicki, Oleksy, Kowalski, Surma, Babiarz, Zieńczuk, Visnakovs.
Lechia Gdańsk: Bąk - Wojtkowiak, Janicki, Bougaidis, Wawrzyniak, Makuszewski, Łukasik, Borysiuk, Mila, Grzelczak, Friesenbichler.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Zamów relację z meczu Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT