Kazimierz Węgrzyn: Tylko Lech może zagrozić Legii
Choć wiceliderem T-ME jest Jagiellonia Białystok, a w ścisłej czołówce tabeli jest też Śląsk Wrocław, zdaniem Kazimierza Węgrzyna tylko Lech Poznań jest w stanie realnie zagrozić Legii Warszawa.
W spotkaniu z Pasami trener Maciej Skorża nie mógł skorzystać z kontuzjowanych bądź przechodzących rehabilitację po urazach Macieja Wilusza, Vojo Ubiparipa, Darko Jevticia czy Karola Linettego. - W zespole jest spora rywalizacja. Są jeszcze przecież Keita i Djoum, który w piątek zadebiutował w lidze, a pamiętajmy, że teraz kontuzjowany jest jeszcze bardzo dobry jesienią Jevtić. Dodajmy do tego młodych Kownackiego, Formellę czy Serafina. Lech ma drugi po Legii potencjał w lidze i stać go na to, żeby nawiązać z Legią walkę o mistrzostwo Polski - przekonuje Węgrzyn.
Lech stracił punkty w Krakowie, ale bezbramkowy remis to nie tyle wynik słabości Kolejorza, co dobrej gry Cracovii w defensywie. - Muszę przyznać, że po zimowej przerwie Cracovia gra bardzo dobrze w obronie i nie pozwala rywalom na wiele. Lech stworzył sobie tylko jedną sytuację, ale był to efekt doskonałego dośrodkowania Kędziory, a nie błędu obrońców. Defensywnie Pasy są już innym zespołem i wyglądają bardzo pewnie - komentuje Węgrzyn.